Ordo Iuris: Rodzice, którym odebrano dziecko, mają prawo do drugiej szansy. ETPC po stronie norweskiej rodziny

W 2015 r. norweski urząd ds. dzieci odebrał rodzicom 2,5-miesięczną córkę, zarzucając im zaniedbania w opiece, mimo że kilka tygodni wcześniej uznał, że jest ona „odpowiednia”. Urząd przyznał rodzicom prawo do dwóch godzinnych spotkań z córką w miesiącu, pod nadzorem pracownika opieki społecznej. Sąd norweski zatwierdził decyzję urzędu oraz ograniczył prawo rodziców do trzech godzinnych spotkań w roku, wskazując, że w trakcie dotychczasowych nadzorowanych kontaktów pojawiały się problemy z interakcją między rodzicami a dzieckiem. W 2022 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że tak radykalne ograniczenie prawa do kontaktów rodzinnych uniemożliwiało odbudowanie więzi z dzieckiem, co stanowiło naruszenie art. 8 Konwencji. Instytut Ordo Iuris przekazał w tej sprawie Trybunałowi opinię „przyjaciela sądu”.
 Ordo Iuris: Rodzice, którym odebrano dziecko, mają prawo do drugiej szansy. ETPC po stronie norweskiej rodziny
/ pixabay.com

„W opinii przedłożonej Trybunałowi przekonywaliśmy, że z art. 8 Konwencji wynika «prawo do drugiej szansy» dla rodziców, którym z powodu niedostatecznych umiejętności wychowawczych odebrano tymczasowo dziecko. W takiej sytuacji znajdowali się skarżący w tej sprawie, którzy najprawdopodobniej dopuścili się drobnych zaniedbań w opiece nad córką, ale przez 7 lat wykazywali się determinacją w dążeniu do jej odzyskania, walcząc o nią przed urzędami i sądami. Nie dano jednak im jednak drugiej szansy, czyli możliwości wykazania, że stali się lepszymi opiekunami niż wcześniej. Niestety, norweski Barnevernet działa na zasadzie błędnego koła: najpierw odbiera dziecko, ograniczając spotkania z rodzicem do kilku krótkich wizyt w roku, a po upływie kilku lat, niezależnie od starań rodziców, już nieodwołalnie oddaje dziecko do adopcji, wskazując na brak więzi pomiędzy nimi – który przecież został spowodowany działaniami urzędu” - podkreśliła Weronika Przebierała, Dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

Wiosną 2015 r. norweski urząd ds. dzieci (Barnevernet) odebrał rodzicom ich 2,5-miesięczną córkę, na skutek donosu położnej, zarzucającej im zaniedbywanie dziecka. Decyzja była zaskoczeniem, bo jeszcze w lutym ten sam urząd, po przeprowadzeniu kontroli, ocenił opiekę sprawowaną nad dzieckiem jako „odpowiednią”. W uzasadnieniu decyzji Barnevernet wskazał na nieprawidłowości w rozwoju umiejętności motorycznych dziewczynki spowodowane „brakiem interakcji i społecznych impulsów ze strony rodziców”. Urząd przekazał dziecko w trybie natychmiastowym do rodziny zastępczej, przyznając rodzicom prawo do dwóch godzinnych spotkań w miesiącu pod nadzorem pracownika urzędu. Rodzice złożyli odwołanie od decyzji do sądu, który je oddalił, ale z uwagi na stronniczość sędziego jego orzeczenie zostało wkrótce potem uchylone przez sąd drugiej instancji, który nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. W 2017 r. sąd pierwszej instancji ponownie utrzymał decyzję Barnevernet w mocy, ograniczając prawo rodziców do kontaktów z dzieckiem do trzech godzinnych i nadzorowanych spotkań w roku.  Sąd wskazał, że rodzice wykazują „obniżony poziom umiejętności wychowawczych”, o czym miał świadczyć „problem z interakcją między nimi a dzieckiem” w trakcie spotkań odbywających się pod nadzorem pracownika opieki społecznej.  Zdaniem sądu, problemy komunikacyjne leżały u podstaw zaburzenia rozwoju umiejętności motorycznych u dziecka. Sąd odnotował, że matka dziecka była osobą głuchoniemą i komunikowała się z dzieckiem za pomocą języka migowego, ale uznał, że fakt ten nie miał związku z jej trudnościami w interakcji z córką.

W 2018 r. rodzice złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zarzucając władzom norweskim pogwałcenie ich prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). W sprawie interweniował Instytut Ordo Iuris, który za zgodą przewodniczącego V sekcji Trybunału przedłożył opinię przyjaciela sądu, zawierającą prawne argumenty na rzecz ochrony praw rodzicielskich. Ostatecznie, Trybunał wydał wyrok, w którym podzielił stanowisko Instytutu. W konsekwencji – już po raz kolejny - orzekł, że Norwegia dopuściła się pogwałcenia art. 8 Konwencji i zasądził na rzecz rodziców 25 tys. euro zadośćuczynienia. W uzasadnieniu Trybunał stwierdził, że Barnevernet miał podstawy do odebrania córki rodzicom, ale nie miał podstaw do tak radykalnego ograniczenia ich prawa do utrzymywania kontaktów z dzieckiem. ETPC zwrócił uwagę, że ograniczenie kontaktów do trzech godzinnych spotkań roku jest nie do pogodzenia z podstawowym celem opieki społecznej, jakim powinno być dążenie do ponownego zjednoczenia rodziny. Środki izolujące dziecko od biologicznych rodziców powinny mieć charakter tymczasowy, a jedynie w ostateczności powinny prowadzić do trwałego przeniesienia dziecka do rodziny zastępczej.

„Trybunał, w gruncie rzeczy, podzielił nasze stanowisko, wskazując, że państwo ma obowiązek podjąć starania o odbudowę więzi między dzieckiem a jego rodzicami biologicznymi. To już kolejne orzeczenie potwierdzające, że Norwegia ma systemowy problem z poszanowaniem praw rodziców” – zauważyła Weronika Przebierała.

 


 

POLECANE
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej

W związku z napiętą na polskich granicach Straż Graniczna publikuje raporty wydarzeń na granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy jak i Niemiec. W porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowała najnowsze dane.

Znany polski raper ścigany czerwoną notą Interpou z ostatniej chwili
Znany polski raper ścigany czerwoną notą Interpou

Krystian Brzeziński, znany jako raper Jongmen, trafił na listę najpoważniej poszukiwanych osób Interpolu. Służby międzynarodowe wydały za nim tzw. czerwoną notę, czyli najwyższy poziom alertu. 

Prokuratura  odcina Romanowskiego od dokumentów. Ziobrę może czekać identyczny scenariusz z ostatniej chwili
Prokuratura odcina Romanowskiego od dokumentów. Ziobrę może czekać identyczny scenariusz

Prokuratura unieważniła dwa paszporty Marcina Romanowskiego, by uniemożliwić mu wyjazd poza strefę Schengen. Według ustaleń "Rzeczpospolitej" podobne działania mogą objąć także Zbigniewa Ziobrę, jeśli zdecyduje się wystąpić o azyl na Węgrzech.

Będzie Rada Gabinetowa nt. sytuacji w służbie zdrowia? Jest komentarz z Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Będzie Rada Gabinetowa nt. sytuacji w służbie zdrowia? Jest komentarz z Pałacu Prezydenckiego

Sytuacja w ochronie zdrowia jest bardzo poważna, dlatego prezydent Karol Nawrocki rozważa zwołanie Rady Gabinetowej w tej sprawie - poinformował w sobotę prezydencki minister Wojciech Kolarski. Dodał, że prezydent Nawrocki chce poznać plan ratunkowy rządu w tej sytuacji.

UE uzgodniła budżet na 2026 rok. Na co pójdzie najwięcej pieniędzy? z ostatniej chwili
UE uzgodniła budżet na 2026 rok. Na co pójdzie najwięcej pieniędzy?

Parlament Europejski i państwa członkowskie w ramach Rady UE zawarły w sobotę porozumienie w sprawie unijnego budżetu na 2026 r. Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.

Groził prezydentowi Nawrockiemu bronią? Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Groził prezydentowi Nawrockiemu bronią? Jest komunikat policji

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku". Policja wydała komunikat w tej sprawie.

Skandal na Stadionie Narodowym. Patriotyczna oprawa niewpuszczona na mecz Polska–Holandia z ostatniej chwili
Skandal na Stadionie Narodowym. Patriotyczna oprawa niewpuszczona na mecz Polska–Holandia

Po meczu Polska–Holandia na PGE Narodowym w Warszawie więcej niż o wyniku spotkania mówi się o skandalicznym zachowaniu służb przed spotkaniem. Służby nie wpuściły na stadion przygotowanej patriotycznej oprawy, nad którą fani pracowali tygodniami; ponadto jeden z kibiców poinformował, że kibice byli upokarzani przez policję.

Berliner Zeitung: von der Leyen traci większość w Parlamencie Europejskim Wiadomości
"Berliner Zeitung": von der Leyen traci większość w Parlamencie Europejskim

Ursula von der Leyen straciła większość w Parlamencie Europejskim. Głosowanie nad pakietem unijnych przepisów o nazwie Omnibus I pokazało zmianę układu sił. Czy przewodnicząca Komisji Europejskiej wciąż panuje nad sytuacją?

Polacy mówią nie. Co pokazuje nowy sondaż? z ostatniej chwili
Polacy mówią "nie". Co pokazuje nowy sondaż?

Nowe badanie IPSOS dla TVP Info ujawnia, że większość Polaków nie chce wspólnej listy koalicji rządzącej w przyszłych wyborach. Wyniki pokazują wyraźny podział wśród wyborców i mogą wpłynąć na strategię partii rządzących.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

IMGW zapowiada zmienną pogodę w Polsce – od opadów deszczu i deszczu ze śniegiem po stopniowe rozpogodzenia, z chłodniejszym powietrzem napływającym z północy oraz niekorzystnymi warunkami biometeorologicznymi.

REKLAMA

Ordo Iuris: Rodzice, którym odebrano dziecko, mają prawo do drugiej szansy. ETPC po stronie norweskiej rodziny

W 2015 r. norweski urząd ds. dzieci odebrał rodzicom 2,5-miesięczną córkę, zarzucając im zaniedbania w opiece, mimo że kilka tygodni wcześniej uznał, że jest ona „odpowiednia”. Urząd przyznał rodzicom prawo do dwóch godzinnych spotkań z córką w miesiącu, pod nadzorem pracownika opieki społecznej. Sąd norweski zatwierdził decyzję urzędu oraz ograniczył prawo rodziców do trzech godzinnych spotkań w roku, wskazując, że w trakcie dotychczasowych nadzorowanych kontaktów pojawiały się problemy z interakcją między rodzicami a dzieckiem. W 2022 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że tak radykalne ograniczenie prawa do kontaktów rodzinnych uniemożliwiało odbudowanie więzi z dzieckiem, co stanowiło naruszenie art. 8 Konwencji. Instytut Ordo Iuris przekazał w tej sprawie Trybunałowi opinię „przyjaciela sądu”.
 Ordo Iuris: Rodzice, którym odebrano dziecko, mają prawo do drugiej szansy. ETPC po stronie norweskiej rodziny
/ pixabay.com

„W opinii przedłożonej Trybunałowi przekonywaliśmy, że z art. 8 Konwencji wynika «prawo do drugiej szansy» dla rodziców, którym z powodu niedostatecznych umiejętności wychowawczych odebrano tymczasowo dziecko. W takiej sytuacji znajdowali się skarżący w tej sprawie, którzy najprawdopodobniej dopuścili się drobnych zaniedbań w opiece nad córką, ale przez 7 lat wykazywali się determinacją w dążeniu do jej odzyskania, walcząc o nią przed urzędami i sądami. Nie dano jednak im jednak drugiej szansy, czyli możliwości wykazania, że stali się lepszymi opiekunami niż wcześniej. Niestety, norweski Barnevernet działa na zasadzie błędnego koła: najpierw odbiera dziecko, ograniczając spotkania z rodzicem do kilku krótkich wizyt w roku, a po upływie kilku lat, niezależnie od starań rodziców, już nieodwołalnie oddaje dziecko do adopcji, wskazując na brak więzi pomiędzy nimi – który przecież został spowodowany działaniami urzędu” - podkreśliła Weronika Przebierała, Dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

Wiosną 2015 r. norweski urząd ds. dzieci (Barnevernet) odebrał rodzicom ich 2,5-miesięczną córkę, na skutek donosu położnej, zarzucającej im zaniedbywanie dziecka. Decyzja była zaskoczeniem, bo jeszcze w lutym ten sam urząd, po przeprowadzeniu kontroli, ocenił opiekę sprawowaną nad dzieckiem jako „odpowiednią”. W uzasadnieniu decyzji Barnevernet wskazał na nieprawidłowości w rozwoju umiejętności motorycznych dziewczynki spowodowane „brakiem interakcji i społecznych impulsów ze strony rodziców”. Urząd przekazał dziecko w trybie natychmiastowym do rodziny zastępczej, przyznając rodzicom prawo do dwóch godzinnych spotkań w miesiącu pod nadzorem pracownika urzędu. Rodzice złożyli odwołanie od decyzji do sądu, który je oddalił, ale z uwagi na stronniczość sędziego jego orzeczenie zostało wkrótce potem uchylone przez sąd drugiej instancji, który nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. W 2017 r. sąd pierwszej instancji ponownie utrzymał decyzję Barnevernet w mocy, ograniczając prawo rodziców do kontaktów z dzieckiem do trzech godzinnych i nadzorowanych spotkań w roku.  Sąd wskazał, że rodzice wykazują „obniżony poziom umiejętności wychowawczych”, o czym miał świadczyć „problem z interakcją między nimi a dzieckiem” w trakcie spotkań odbywających się pod nadzorem pracownika opieki społecznej.  Zdaniem sądu, problemy komunikacyjne leżały u podstaw zaburzenia rozwoju umiejętności motorycznych u dziecka. Sąd odnotował, że matka dziecka była osobą głuchoniemą i komunikowała się z dzieckiem za pomocą języka migowego, ale uznał, że fakt ten nie miał związku z jej trudnościami w interakcji z córką.

W 2018 r. rodzice złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zarzucając władzom norweskim pogwałcenie ich prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). W sprawie interweniował Instytut Ordo Iuris, który za zgodą przewodniczącego V sekcji Trybunału przedłożył opinię przyjaciela sądu, zawierającą prawne argumenty na rzecz ochrony praw rodzicielskich. Ostatecznie, Trybunał wydał wyrok, w którym podzielił stanowisko Instytutu. W konsekwencji – już po raz kolejny - orzekł, że Norwegia dopuściła się pogwałcenia art. 8 Konwencji i zasądził na rzecz rodziców 25 tys. euro zadośćuczynienia. W uzasadnieniu Trybunał stwierdził, że Barnevernet miał podstawy do odebrania córki rodzicom, ale nie miał podstaw do tak radykalnego ograniczenia ich prawa do utrzymywania kontaktów z dzieckiem. ETPC zwrócił uwagę, że ograniczenie kontaktów do trzech godzinnych spotkań roku jest nie do pogodzenia z podstawowym celem opieki społecznej, jakim powinno być dążenie do ponownego zjednoczenia rodziny. Środki izolujące dziecko od biologicznych rodziców powinny mieć charakter tymczasowy, a jedynie w ostateczności powinny prowadzić do trwałego przeniesienia dziecka do rodziny zastępczej.

„Trybunał, w gruncie rzeczy, podzielił nasze stanowisko, wskazując, że państwo ma obowiązek podjąć starania o odbudowę więzi między dzieckiem a jego rodzicami biologicznymi. To już kolejne orzeczenie potwierdzające, że Norwegia ma systemowy problem z poszanowaniem praw rodziców” – zauważyła Weronika Przebierała.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe