Niepokojące głosy z USA. „Rosja nie zrezygnowała z przejęcia kontroli nad Ukrainą”

"Kreml nie porzucił swoich maksymalistycznych celów dotyczących zaprowadzenia kontroli nad Ukrainą, tylko najprawdopodobniej częściowo je maskuje, by wprowadzić w błąd kraje Zachodu, które mają naciskać na Ukrainę w sprawie dążenia do pokoju" - czytamy.
Cele Rosji
ISW podkreśla, że rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow 21 listopada powiedział, iż zmiana obecnych władz w Kijowie nie jest celem rosyjskiej "specjalnej operacji wojskowej" (wojny) na Ukrainie i zaznaczył, że prezydent Władimir Putin "już wcześniej o tym mówił".
Jednak - jak wskazują analitycy - Putin twierdził w ostatnim czasie m.in., że Ukraina "straciła swoją suwerenność" i znalazła się całkowicie pod kontrolą NATO, że Rosja "stworzyła" Ukrainę i to ona może być "jedynym prawdziwym gwarantem suwerenności" Ukrainy. Powtarzał też, że konieczna jest "denazyfikacja" Ukrainy.
Te postulaty Putina są równoznaczne z wymogiem zmiany władz w Kijowie, nawet jeśli nie powiedział tego wprost - podkreśla ISW.
"Maskowanie przez Kreml jego celów, które jest najprawdopodobniej skierowane do zachodnich odbiorców, dezorientuje rosyjskich zwolenników wojny" - piszą eksperci.
Wojna na Ukrainie
Wojna na terytorium Ukrainy trwa od końca lutego bieżącego roku. Działania wojenne na Ukrainie rozpoczął atak ze strony wojsk Federacji Rosyjskiej. Od tego czasu Ukraińcy stawiają silny opór względem ataków sił zbrojnych Rosji.