“Foreign Policy”: czas na dekolonizację Rosji

Ośrodki naukowe na Zachodzie oraz ich badacze powinni rozpocząć dekolonizację Rosji i zacząć postrzegać ten kraj jako państwo imperialne podporządkowujące sobie inne narody, twierdzi w najnowszym wydaniu amerykański dwumiesięcznik “Foreign Policy”.
Rosyjski niedźwiedź “Foreign Policy”: czas na dekolonizację Rosji
Rosyjski niedźwiedź / Pixabay.com

"Na Rosję należy patrzeć jako na wielkie imperialne przedsięwzięcie", napisali autorzy tekstu, Artem Szajpow z Instytutu Aspen oraz Julia Szajpow, doradca w ukraińskim parlamencie. Dodają, że część środowiska naukowego na Zachodzie zaczęła postrzegać Rosję w taki sposób dopiero po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.

W drugiej połowie XX w., jak odnotowują, kiedy na świecie trwał proces dekolonizacji Moskwa nie brała w nim udziału, a fenomen ten umknął uwadze świata zachodniego.

 

"Kolonialny zasięg ZSRR"

“ZSRR rozszerzał wówczas swój kolonialny zasięg, nasilając uścisk w głębi Europy Wschodniej i Środkowej poprzez krwawe rozprawy oraz działania militarne”, napisał “Foreign Policy”.

Krótko po rozpadzie ZSRR w 1991 r., jak odnotował magazyn, Rosja zaczęła odbudowywać swoje imperium “kawałek po kawałku”.

“Działania te obejmowały inspirowane przez Rosję ruchy separatystyczne w sąsiednich krajach, inwazje wojskowe, nielegalne aneksje, rozmieszczanie najemników, cyberataki, manipulowanie wyborami, próby otrucia polityków oraz masowe kampanie dezinformacyjne”, wyliczył “Foreign Policy”.

 

"Kraj skolonizowanych"

Dwumiesięcznik, nazywając Rosję krajem “ziem i narodów podbitych i skolonizowanych przez carów i komunistów” odnotował, że imperialny charakter Rosji był długo ignorowany na Zachodzie także przez specjalistów zajmujących się badaniem tego państwa.

“Wielu z nich nadal postrzega Ukrainę oraz inne kraje byłego ZSRR przez pryzmat zbudowanego przez Moskwę imperium, pomimo oczywistego charakteru rosyjskiej agresji od lat 90. i długo wcześniej”, zauważył amerykański magazyn.

Jednym z popełnianych na Zachodzie błędów, jak wskazało pismo, jest łączenie przez ośrodki naukowe instytutów lub programów zajmujących się Rosją ze studiami obejmującymi jej byłe kolonie, tworząc tym samym “paradygmat, według którego pozostają one wciąż w orbicie” Moskwy.

“Najwyższy czas zdekolonizować studia rosyjskie, wschodnioeuropejskie oraz euroazjatyckie i zacząć przestać postrzegać ten region przez moskiewską soczewkę imperialną”, podsumował “Foreign Policy”.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ tebe/


 

POLECANE
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

REKLAMA

“Foreign Policy”: czas na dekolonizację Rosji

Ośrodki naukowe na Zachodzie oraz ich badacze powinni rozpocząć dekolonizację Rosji i zacząć postrzegać ten kraj jako państwo imperialne podporządkowujące sobie inne narody, twierdzi w najnowszym wydaniu amerykański dwumiesięcznik “Foreign Policy”.
Rosyjski niedźwiedź “Foreign Policy”: czas na dekolonizację Rosji
Rosyjski niedźwiedź / Pixabay.com

"Na Rosję należy patrzeć jako na wielkie imperialne przedsięwzięcie", napisali autorzy tekstu, Artem Szajpow z Instytutu Aspen oraz Julia Szajpow, doradca w ukraińskim parlamencie. Dodają, że część środowiska naukowego na Zachodzie zaczęła postrzegać Rosję w taki sposób dopiero po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.

W drugiej połowie XX w., jak odnotowują, kiedy na świecie trwał proces dekolonizacji Moskwa nie brała w nim udziału, a fenomen ten umknął uwadze świata zachodniego.

 

"Kolonialny zasięg ZSRR"

“ZSRR rozszerzał wówczas swój kolonialny zasięg, nasilając uścisk w głębi Europy Wschodniej i Środkowej poprzez krwawe rozprawy oraz działania militarne”, napisał “Foreign Policy”.

Krótko po rozpadzie ZSRR w 1991 r., jak odnotował magazyn, Rosja zaczęła odbudowywać swoje imperium “kawałek po kawałku”.

“Działania te obejmowały inspirowane przez Rosję ruchy separatystyczne w sąsiednich krajach, inwazje wojskowe, nielegalne aneksje, rozmieszczanie najemników, cyberataki, manipulowanie wyborami, próby otrucia polityków oraz masowe kampanie dezinformacyjne”, wyliczył “Foreign Policy”.

 

"Kraj skolonizowanych"

Dwumiesięcznik, nazywając Rosję krajem “ziem i narodów podbitych i skolonizowanych przez carów i komunistów” odnotował, że imperialny charakter Rosji był długo ignorowany na Zachodzie także przez specjalistów zajmujących się badaniem tego państwa.

“Wielu z nich nadal postrzega Ukrainę oraz inne kraje byłego ZSRR przez pryzmat zbudowanego przez Moskwę imperium, pomimo oczywistego charakteru rosyjskiej agresji od lat 90. i długo wcześniej”, zauważył amerykański magazyn.

Jednym z popełnianych na Zachodzie błędów, jak wskazało pismo, jest łączenie przez ośrodki naukowe instytutów lub programów zajmujących się Rosją ze studiami obejmującymi jej byłe kolonie, tworząc tym samym “paradygmat, według którego pozostają one wciąż w orbicie” Moskwy.

“Najwyższy czas zdekolonizować studia rosyjskie, wschodnioeuropejskie oraz euroazjatyckie i zacząć przestać postrzegać ten region przez moskiewską soczewkę imperialną”, podsumował “Foreign Policy”.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ tebe/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe