Rok po wybuchu wojny Netflix wypuszcza serial SF o polskim pilocie oddelegowanym do rosyjskiej agencji kosmicznej

W "Dziewczynie i kosmonaucie" Netflixa w rolach głównych wystąpili m.in Vanessa Aleksander, Jędrzej Hycnar, Jakub Sasak i Magdalena Cielecka. Romans SF toczący się na dwóch liniach czasowych zadebiutował na platformie zaledwie kilka dni temu, jednak nie zebrał pozytywnych recenzji.
"Mocno zrazi polską widownię"
To nie żart, Netflix w roku 2023 zrobił serial o polskim kosmonaucie: pilocie F16, który w roku 2022 zostaje wydelegowany przez Wojsko Polskie do służby dla rosyjskiej korporacji kosmicznej
– komentuje na Twitterze bloger Paweł Rybicki. Również recenzenci zwrócili uwagę na ten absurdalny wątek w fabule.
Dlaczego misja kosmiczna polskiego wojska powiązana jest z rosyjską firmą SkyCOMM? Dlaczego znając napięte relacje polsko-rosyjskie twórcy brną w ten koncept, który dzisiaj mocno zrazi polską widownię
– zwraca uwagę serwis "Wirtualne Media" w swojej recenzji serialu. Na ten wątek zwrócił również uwagę serwis NaTemat.pl.
Już sam motyw współpracy Polski i Rosji jest bardziej fiction, niż science. I nie chodzi o to, że w tym momencie rozgrywa się wojna w Ukrainie. Czy ktoś jest sobie w stanie wyobrazić, że po 1989 roku Rosjanie sami proponują Polakom udział w niebezpiecznym eksperymencie i misji kosmicznej wartej miliardy rubli, a nasz rząd się na to zgadza i świadomie naraża najlepszego pilota?
– pyta red. Bartosz Godziński.
To nie żart, Netflix w roku 2023 zrobił serial o polskim kosmonaucie: pilocie F16, który w roku 2022 zostaje wydelegowany przez Wojsko Polskie do służby dla rosyjskiej korporacji kosmicznej. https://t.co/5YVVXkoY0Q
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) February 17, 2023