Jerzy Bukowski: Krakowska opozycja wystawiona do wiatru

Oburzeni działacze krakowskich oraz małopolskich struktur PO uważają zachowanie strony prezydenckiej za niepoważne i obiecują przedstawić swojego kandydata do prezydentury.
/ YT, print screen
            Jak od początku trafnie przewidywali znawcy lokalnej polityki, bardzo krótko trwał sen o koalicji ubiegającego się już po raz piąty o prezydenturę podwawelskiego grodu profesora Jacka Majchrowskiego oraz jego klubu radnych Przyjazny Kraków z Platformą Obywatelską i Nowoczesną.
            Toczące się od kilku tygodni i ponoć bardzo już zaawansowane rozmowy zostały zerwane niedługo potem, jak prezydent otrzymał absolutoriom od Rady Miasta Krakowa za wykonanie budżetu, do którego bardzo potrzebował głosów PO.
             „Gazeta Krakowska” ustaliła, że stało się tak, ponieważ radni PK wolą iść do wyborów samorządowych z osobną listą, która daje im większą gwarancję sukcesu niż koalicyjna. Ostatecznie przesądził oczywiście sam Majchrowski, co oznacza, że nie wyklucza on w przyszłości współpracy także z klubem Prawa i Sprawiedliwości, który z pewnością uzyska niezły wynik a wtedy jego klub może odgrywać rolę przysłowiowego języczka u wagi.
            Oburzeni działacze krakowskich oraz małopolskich struktur Platformy uważają zachowanie strony prezydenckiej za niepoważne i obiecują przedstawić swojego kandydata do prezydentury w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Prawdopodobnie będzie to ktoś z dwójki: senator Bogdan Klich i zdobywca trzeciego miejsca w poprzednich wyborach (z bardzo dobrym wynikiem prawie 12 procent głosów) dawny działacz tej partii, potem związany z Ruchem Palikota, a obecnie przewodzący Logicznej Alternatywie Łukasz Gibała. Na razie ostro krytykują Majchrowskiego za egoizm.
            „Nowoczesna najchętniej poparłaby Łukasza Gibałę. Wspólny komitet PO, N i Gibały z nim jako kandydatem na prezydenta mógłby poważnie zagrozić Jackowi Majchrowskiemu. Niewykluczony byłby wtedy scenariusz, gdzie do II tury wyborów wchodzą Gibała i Majchrowski kosztem Małgorzaty Wassermann” - czytamy w gazecie.
            Na mocy zerwanego właśnie porozumienia radni PK na siedem okręgów wyborczych mieli dostać cztery pierwsze miejsca, PO - dwa, Nowoczesna - jedno. Obie partie miały otrzymać natomiast aż pięć drugich miejsc.
            „Już wtedy pisaliśmy, że taki podział może nie dać gwarancji dostania się radnych prezydenckich do rady miasta, bo mogą ich wyprzedzić bardziej rozpoznawalni kandydaci PO. W przypadku osobnych list prezydenccy mogą liczyć spokojnie na 6-7 mandatów z pierwszych miejsc” - napisała „Gazeta Krakowska”.
            Nie po raz pierwszy Majchrowski wystawił opozycję do wiatru sprytnie pozyskując ją do pomocy przy uzyskaniu absolutorium, a następnie bezlitośnie porzucając. Platforma Obywatelska jest zaskoczona, ponieważ z zamówionych tak przez nią, jak przez niego sondaży wynikało, że niedoszła koalicja zdobywa zdecydowaną większość w RMK, a on sam - jako wspólny kandydat - wygrywa w I turze.
            Jeżeli nic się nie zmieni (a czasu do wyborów jest coraz mniej) prof. Jacek Majchrowski wystartuje z własnego komitetu, a na listach Przyjaznego Krakowa znajdą się - podobnie jak w poprzednich latach -  ludzie związani z Polskim Stronnictwem Ludowym i z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, do którego należał wcześniej obecny włodarz podwawelskiego grodu, chociaż stara się to wymazać z pamięci jego mieszkańców.



 
 
 
 
 

 

POLECANE
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskich Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

IMGW wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące opadów śniegu. Najgorsza sytuacja jest w północnej Polsce – przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim oraz kilku powiatach w woj. pomorskim.

Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia

Prezydent Karol Nawrocki zapowiada weto dla ustawy o "statusie osoby najbliższej", jeśli projekt nie zostanie zmieniony w Sejmie – wynika z doniesień RMF FM.

Komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Miasto Olsztyn apeluje: zostaw auta, jedź komunikacją miejską. Nie będzie kontroli biletów do odwołania. Po nocnej śnieżycy możliwe 60 cm śniegu, a część ulic będzie utrzymywana tylko w jednym pasie – czytamy w komunikacie.

Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne z ostatniej chwili
Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne

Ponad 62 proc. Polaków jest przeciw wejściu Polski do strefy euro w ciągu najbliższych dziesięciu lat – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej''.

Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji

Na drodze ekspresowej S7 w powiecie ostródzkim w kierunku Warszawy samochody powoli jadą. Na drodze w kierunku do Gdańska ruch samochodów jest niewielki i płynny. Policja wciąż monitoruje sytuację – poinformował w środę rzecznik KWP w Olsztynie.

Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Krakowska opozycja wystawiona do wiatru

Oburzeni działacze krakowskich oraz małopolskich struktur PO uważają zachowanie strony prezydenckiej za niepoważne i obiecują przedstawić swojego kandydata do prezydentury.
/ YT, print screen
            Jak od początku trafnie przewidywali znawcy lokalnej polityki, bardzo krótko trwał sen o koalicji ubiegającego się już po raz piąty o prezydenturę podwawelskiego grodu profesora Jacka Majchrowskiego oraz jego klubu radnych Przyjazny Kraków z Platformą Obywatelską i Nowoczesną.
            Toczące się od kilku tygodni i ponoć bardzo już zaawansowane rozmowy zostały zerwane niedługo potem, jak prezydent otrzymał absolutoriom od Rady Miasta Krakowa za wykonanie budżetu, do którego bardzo potrzebował głosów PO.
             „Gazeta Krakowska” ustaliła, że stało się tak, ponieważ radni PK wolą iść do wyborów samorządowych z osobną listą, która daje im większą gwarancję sukcesu niż koalicyjna. Ostatecznie przesądził oczywiście sam Majchrowski, co oznacza, że nie wyklucza on w przyszłości współpracy także z klubem Prawa i Sprawiedliwości, który z pewnością uzyska niezły wynik a wtedy jego klub może odgrywać rolę przysłowiowego języczka u wagi.
            Oburzeni działacze krakowskich oraz małopolskich struktur Platformy uważają zachowanie strony prezydenckiej za niepoważne i obiecują przedstawić swojego kandydata do prezydentury w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Prawdopodobnie będzie to ktoś z dwójki: senator Bogdan Klich i zdobywca trzeciego miejsca w poprzednich wyborach (z bardzo dobrym wynikiem prawie 12 procent głosów) dawny działacz tej partii, potem związany z Ruchem Palikota, a obecnie przewodzący Logicznej Alternatywie Łukasz Gibała. Na razie ostro krytykują Majchrowskiego za egoizm.
            „Nowoczesna najchętniej poparłaby Łukasza Gibałę. Wspólny komitet PO, N i Gibały z nim jako kandydatem na prezydenta mógłby poważnie zagrozić Jackowi Majchrowskiemu. Niewykluczony byłby wtedy scenariusz, gdzie do II tury wyborów wchodzą Gibała i Majchrowski kosztem Małgorzaty Wassermann” - czytamy w gazecie.
            Na mocy zerwanego właśnie porozumienia radni PK na siedem okręgów wyborczych mieli dostać cztery pierwsze miejsca, PO - dwa, Nowoczesna - jedno. Obie partie miały otrzymać natomiast aż pięć drugich miejsc.
            „Już wtedy pisaliśmy, że taki podział może nie dać gwarancji dostania się radnych prezydenckich do rady miasta, bo mogą ich wyprzedzić bardziej rozpoznawalni kandydaci PO. W przypadku osobnych list prezydenccy mogą liczyć spokojnie na 6-7 mandatów z pierwszych miejsc” - napisała „Gazeta Krakowska”.
            Nie po raz pierwszy Majchrowski wystawił opozycję do wiatru sprytnie pozyskując ją do pomocy przy uzyskaniu absolutorium, a następnie bezlitośnie porzucając. Platforma Obywatelska jest zaskoczona, ponieważ z zamówionych tak przez nią, jak przez niego sondaży wynikało, że niedoszła koalicja zdobywa zdecydowaną większość w RMK, a on sam - jako wspólny kandydat - wygrywa w I turze.
            Jeżeli nic się nie zmieni (a czasu do wyborów jest coraz mniej) prof. Jacek Majchrowski wystartuje z własnego komitetu, a na listach Przyjaznego Krakowa znajdą się - podobnie jak w poprzednich latach -  ludzie związani z Polskim Stronnictwem Ludowym i z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, do którego należał wcześniej obecny włodarz podwawelskiego grodu, chociaż stara się to wymazać z pamięci jego mieszkańców.



 
 
 
 
 


 

Polecane