Marian Panic: "Niemcy jako mocarstwo nuklearne" Co my na to?

- "Ponieważ amerykańskie gwarancje nuklearne stały się wątpliwe, i też przypuszczalnie żaden z europejskich wariantów odstraszania nie jest możliwy do zrealizowania, to jedyny z tego wniosek: Niemcy w sytuacji skrajnej mogą liczyć tylko na siebie. Wspólna, rozszerzona polityka odstraszania wykazuje bowiem jedną zasadniczą słabość: ów słabszy partner, taki jak Niemcy, w obecnej sytuacji nie może już w stu procentach polegać na tym, że któreś ze sprzymierzonych mocarstw atomowych w momencie poważnego zagrożenia wykorzysta swój argument nuklearny dla jego bezpieczeństwa. Dlatego też spojrzenie coraz częściej kierowane jest dziś na owego białego słonia w pokoju, o którym w Niemczech wciąż jednak nikt nie chce głośno mówić, mianowicie, co by było, gdyby tak Niemcy stały się mocarstwem atomowym. (...)"
tłum: Marian Panic