Marian Panic: Jak niemieckie media komentują rocznicę Powstania Warszawskiego

"Godzina W - tak nazywany jest moment, w którym dzisiaj wspomina się w Polsce wydarzenie sprzed 74 lat. Dokładnie o 17.00 rozpoczęło się wówczas powstanie zorganizowane przez Armię Krajową. Tak jak wówczas, tak i dzisiaj zawyją syreny w polskiej stolicy, a życie publiczne zatrzyma się na minutę.
To uroczyste wspominanie nie może jednak odwracać uwagi od faktu, że sens tego powstania do dziś budzi wątpliwości. Walka była beznadziejna, mówią krytycy, a niezliczone ofiary złożone zostały nadaremno.
Jan Józef Kasprzyk, kierownik państwowego Urzędu do spraw Kombatantów, zaprzecza informacji jaka pojawiła się wczoraj w telewizji publicznej TVP-Info, a która brzmiała:
»Powstanie nie było bezsensowną walką. Zdaniem historyków przyczyniło się ono do tego, że Polska po II Wojnie nie stała się 17 Republiką Sowiecką. Stalin zobaczył, że nie będzie prosto przenieść sowieckie wzory do Polski.«
(...)"
- czytamy na deutschlandfunk.de.
Aktualizacja:
W "die Welt" podobnie jak w niemal wszystkich innych niemieckich mediach o Powstaniu Warszawskim głuche milczenie. Jest za to o powstaniu w Treblince, które wybuchło 2 sierpnia 1943. Nie twierdzę, że to źle, że poświęcili temu obszerny artykuł, ale skoro przypomnieli sobie o rocznicy tego powstania, to dlaczego tak skrupulatnie pominęli to warszawskie? Najlepszy dowód jak wygląda niemiecka polityka historyczna.
Welt.de - Treblinka
Marian Panic
#REKLAMA_POZIOMA#