Czarnecki w punkt? "Tusk zmusił Polaków do dłuższej pracy, a sam zostanie emerytem w wieku 62 lat"
- mówił polityk PiS. Dodał także, że Bruksela wcale "nie płacze po Tusku" i prawdopodobnie jego dzisiejsza decyzja niespecjalnie będzie komentowana.
- On ma zostać wybrany na szefa Europejskiej Partii Ludowej. To się łączy z dobrą pensją, pewnym prestiżem, ale równocześnie z brakiem politycznych wpływów. Do tej pory to była polityczna emerytura
- mówił w TV Republika Ryszard Czarnecki.
– To była trauma dla nie niego i cały czas jest. Stąd myślę, że skoro faworytem w tych wyborach będzie Andrzej Duda, to on nie będzie podejmował tego ryzyka
- dodał.
– Żałuję, że nie będzie startować, bo to byłby dla nas wymarzony kandydat. On owszem mobilizuje wyborów Platformy, ale demoralizuje wyborców PSL-u i SLD
- ocenił europoseł.
– Gdyby startował, wtedy szanse prezydenta Andrzeja Dudy byłyby jeszcze większe
- podkreślił Czarnecki.
- podsumował.
Czytaj także: Tusk ogłosił decyzję: Nie będę kandydował na prezydenta
/ Źródło: Telewizja Republika
pec