Saryusz-Wolski: A więc wojna. Polubownie się nie da

- Niedopuszczalne jest narzucanie innym swojej decyzji bez podstawy prawnej. Tym bardziej niedopuszczalne jest używanie do tego celu języka szantażu finansowego, mówienie o karach, czy używanie jeszcze dalej idących słów wobec niektórych państw członkowskich. Odrzucam język gróźb, pogróżek i wymuszeń. Nie zgadzam się na to, by politycy szantażowali i straszyli Polskę, by szantaż stał się metodą uprawiania polityki, wobec któregoś z państw członkowskich
- mówił premier Morawiecki, którego wystąpienie usiłowano przerwać
[VIDEO] Debata w PE. Verhofstadt straszy Polskę rozbiorami?!
- Ta sytuacja musi zostać rozwiązana. Chcemy silnej Polski w zjednoczonej Europie. Polacy odegrali fundamentalną rolę w budowaniu naszej Unii. Będziemy bronić ich wartości i praw. Polsko, jesteś i zawsze będziesz w sercu Europy.
- pisała na Twitterze szefowa KE Ursula von der Leyen, kóra podczas debaty wysunęła wobec Polski szereg żądań.
- Pani przewodnicząca von der Leyen , dziękuję, że chce Pani „bronić Polaków”. Jednak 1000 lat historii Polski pokazało, że Polacy sami potrafią doskonale się bronić przed różnymi zagrożeniami. Polacy nie lubią za to, gdy ktoś ich poucza i traktuje jako ludzi drugiej kategorii
- odpowiadała premier Beata Szydło.
- Dotychczasowy przebieg debaty w PE sprawia wrażenie dialogu głuchych, ciągu dalszego krucjaty przeciw Polsce, bez nawet próby odpowiedzi na polskie argumenty, okopywania się unijnych przeciwników Polski na wcześniej zajętych pozycjach, eskalacji pouczania Polski i grożenia jej
(...)
A więc wojna Polubownie (tłumaczeniem i tłumaczeniem się) się nie da
- komentował europoseł Jacek Saryusz-Wolski
A więc wojna
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) October 19, 2021
Polubownie (tłumaczeniem i tłumaczeniem się) się nie da https://t.co/pdPK3n0hgk