O SIATKÓWCE I KRZYWDZIE NATALII

O SIATKÓWCE I KRZYWDZIE NATALII

Sport oglądany w telewizji jest bardzo ważny, ale nic nie zastąpi bezpośredniego kibicowania z trybun. Mimo przebywania w dużej mierze poza granicami RP, w Brukseli i Strasburgu oraz licznych służbowych wyjazdów poza UE (w przyszłym tygodniu np. Waszyngton i Orlando) staram się oglądać mecze w Polsce. Wybrałem się ostatnio na mecz siatkarskiej Ligi Mistrzów Projekt Warszawa – Dynamo Moskwa. Niestety, emocji jak na lekarstwo, Rosjanie wygrali gładko 3:0, ostatniego seta do 14 i to oni awansowali do ćwierćfinału LM. Skądinąd Warszawiacy już przed tym meczem, z jednym, jedynym punkcikiem zdobytym akurat zresztą w Moskwie (prowadzili 2:0, by przegrać 2:3) żadnych szans na awans nie mieli. To wyraźny regres w porównaniu z zeszłym rokiem, gdy klubowi ze stolicy, występującym wtedy pod nazwą Verva Warszawa Orlen Paliwa, zabrakło jedynie czterech małych punktów (!), aby awansować do najlepszej „ósemki” LM. Byłaby to zresztą historyczna chwila, bo bodaj pierwszy raz w dziejach polskiej siatkówki w ćwierćfinałach LM byłyby trzy zespoły z Polski, a tylko dwa z Włoch. Stało się jednak inaczej, choć klubowi ze stolicy wystarczyło wtedy w tie- breaku zdobyć minimum choćby 9 punktów, aby awansować. Zdobyli jednak tylko pięć…

 

Wspominam tę historię, ponieważ pokazuje to jednak pewien regres: wtedy ówczesna Verva była o krok od największego sukcesu w historii klubu na poziomie międzynarodowym, teraz była od tego odległa nie o parę punktów, ale o… parę zwycięstw.

 

Z kronikarskiego obowiązku odnotowuję, że byłem też na Mistrzostwach Mazowsza juniorek młodszych w Halinowie i juniorów młodszych na warszawskiej Woli. Wręczanie nagród wszystkim uczestnikom turniejów to rzecz miła, ale ważniejsze było obserwowanie zmagań, w których nie ma żadnego kunktatorstwa, jest walka o każdą piłkę, nie ma pozerstwa – są ambicje. To krzepi. Nawet bardziej niż cukier ze słynnej reklamy sprzed II wojny światowej – przypisywanej pisarzowi Melchiorowi Wańkowiczowi (tego od epopei od Monte Cassino, czy „Na Tropach Smętka” -opowieści o germanizacji polskich ziem).

 

Brawa dla Dawida Kubackiego. Kiedyś nienajmądrzejszy, delikatnie powiem, felietonista Gazety Wyborczej wyśmiewał się z niego, że chłopak żegna się przed skokiem. Mistrz świata z 2019 roku dalej się zegna i dalej fruwa! No i potrafił trafić z formą na igrzyska w tym marnym dla niego sezonie, w którym jego najlepszym miejscem w Pucharze Świata było... 13!

 

W felietonie, takim jak ten, pisanym raz na tydzień nie należy relacjonować wyników, a raczej oceniać i konkludować. A zatem ZIO w ChRL w skrócie:

1.            Duże brawa dla snowboardzistów: panowie na siódmym i dziewiątym miejscu, Polka na ósmym. W przypadku mężczyzn to najlepsze wyniki w historii naszego snowboardu na igrzyskach, natomiast nasza reprezentantka Aleksandra Król przegrała z aktualną mistrzynią olimpijską Czeszką Ledecki, która później obroniła złoto IO. Dodajmy, że wcześniej, w eliminacjach wygrała aż o pół sekundy z… późniejszą brązową medalistką. Gdyby nie wpadła na mistrzynię olimpijską, medal byłby bardzo prawdopodobny.

2.            Mikst czyli drużyna mieszana w skokach narciarskich pokazała wielką słabość naszych skoczkiń, które zawaliły konkurs, co zresztą trudno uznać za niespodziankę, biorąc pod uwagę ich rezultaty z tego i  poprzedniego sezonu. Gdyby skakały choćby na poziomie zbliżonym do Kubackiego i Stocha, bylibyśmy na podium. Niech to będzie impulsem do gruntownej reformy skoków narciarskich kobiet w Polsce. Skoro mamy naprawdę sporo skoczni, dobre szkolenie, godziwe pieniądze z budżetu państwa i procentuje to w przypadku panów, to nie jest  wytłumaczalne, dlaczego nie dzieje się tak w przypadku kobiet!

3.            Short track, czyli krzywda, jaką zrobiono Natalii Maliszewskiej. Akceptuję surowe restrykcje, pod jednym warunkiem: że są takie same dla wszystkich i nie ma „równych” i „równiejszych” ! Jeżeli dopuszcza się z pozytywnym wynikiem testu na COVID reprezentantkę Australii w curlingu, a nie dopuszcza się Polki, to organizatorzy postępując w ten sposób przekreślają ducha fair play i sportowej rywalizacji. Ta sprawa położyła się dla mnie cieniem na całych igrzyskach, a naszej zawodniczce zrobiono po prostu krzywdę.

 

Igrzyska trwają, Biało-Czerwoni walczą, my trzymamy kciuki, a świństwa uczynionego Natalii Maliszewskiej nie zapomnimy, bo zapomnieć nie wolno...

 

*Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (14.02.2022)


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

14 grudnia 2025 r. zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Rozkład jest podzielony na 5 cykli i potrwa do połowy grudnia 2026 r. – poinformowało w komunikacie województwo podkarpackie.

Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskim Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

IMGW wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące opadów śniegu. Najgorsza sytuacja jest w północnej Polsce – przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim oraz kilku powiatach w woj. pomorskim.

Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia

Prezydent Karol Nawrocki zapowiada weto dla ustawy o "statusie osoby najbliższej", jeśli projekt nie zostanie zmieniony w Sejmie – wynika z doniesień RMF FM.

Komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Miasto Olsztyn apeluje: zostaw auta, jedź komunikacją miejską. Nie będzie kontroli biletów do odwołania. Po nocnej śnieżycy możliwe 60 cm śniegu, a część ulic będzie utrzymywana tylko w jednym pasie – czytamy w komunikacie.

Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne z ostatniej chwili
Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne

Ponad 62 proc. Polaków jest przeciw wejściu Polski do strefy euro w ciągu najbliższych dziesięciu lat – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej''.

Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji

Na drodze ekspresowej S7 w powiecie ostródzkim w kierunku Warszawy samochody powoli jadą. Na drodze w kierunku do Gdańska ruch samochodów jest niewielki i płynny. Policja wciąż monitoruje sytuację – poinformował w środę rzecznik KWP w Olsztynie.

Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również… pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

REKLAMA

O SIATKÓWCE I KRZYWDZIE NATALII

O SIATKÓWCE I KRZYWDZIE NATALII

Sport oglądany w telewizji jest bardzo ważny, ale nic nie zastąpi bezpośredniego kibicowania z trybun. Mimo przebywania w dużej mierze poza granicami RP, w Brukseli i Strasburgu oraz licznych służbowych wyjazdów poza UE (w przyszłym tygodniu np. Waszyngton i Orlando) staram się oglądać mecze w Polsce. Wybrałem się ostatnio na mecz siatkarskiej Ligi Mistrzów Projekt Warszawa – Dynamo Moskwa. Niestety, emocji jak na lekarstwo, Rosjanie wygrali gładko 3:0, ostatniego seta do 14 i to oni awansowali do ćwierćfinału LM. Skądinąd Warszawiacy już przed tym meczem, z jednym, jedynym punkcikiem zdobytym akurat zresztą w Moskwie (prowadzili 2:0, by przegrać 2:3) żadnych szans na awans nie mieli. To wyraźny regres w porównaniu z zeszłym rokiem, gdy klubowi ze stolicy, występującym wtedy pod nazwą Verva Warszawa Orlen Paliwa, zabrakło jedynie czterech małych punktów (!), aby awansować do najlepszej „ósemki” LM. Byłaby to zresztą historyczna chwila, bo bodaj pierwszy raz w dziejach polskiej siatkówki w ćwierćfinałach LM byłyby trzy zespoły z Polski, a tylko dwa z Włoch. Stało się jednak inaczej, choć klubowi ze stolicy wystarczyło wtedy w tie- breaku zdobyć minimum choćby 9 punktów, aby awansować. Zdobyli jednak tylko pięć…

 

Wspominam tę historię, ponieważ pokazuje to jednak pewien regres: wtedy ówczesna Verva była o krok od największego sukcesu w historii klubu na poziomie międzynarodowym, teraz była od tego odległa nie o parę punktów, ale o… parę zwycięstw.

 

Z kronikarskiego obowiązku odnotowuję, że byłem też na Mistrzostwach Mazowsza juniorek młodszych w Halinowie i juniorów młodszych na warszawskiej Woli. Wręczanie nagród wszystkim uczestnikom turniejów to rzecz miła, ale ważniejsze było obserwowanie zmagań, w których nie ma żadnego kunktatorstwa, jest walka o każdą piłkę, nie ma pozerstwa – są ambicje. To krzepi. Nawet bardziej niż cukier ze słynnej reklamy sprzed II wojny światowej – przypisywanej pisarzowi Melchiorowi Wańkowiczowi (tego od epopei od Monte Cassino, czy „Na Tropach Smętka” -opowieści o germanizacji polskich ziem).

 

Brawa dla Dawida Kubackiego. Kiedyś nienajmądrzejszy, delikatnie powiem, felietonista Gazety Wyborczej wyśmiewał się z niego, że chłopak żegna się przed skokiem. Mistrz świata z 2019 roku dalej się zegna i dalej fruwa! No i potrafił trafić z formą na igrzyska w tym marnym dla niego sezonie, w którym jego najlepszym miejscem w Pucharze Świata było... 13!

 

W felietonie, takim jak ten, pisanym raz na tydzień nie należy relacjonować wyników, a raczej oceniać i konkludować. A zatem ZIO w ChRL w skrócie:

1.            Duże brawa dla snowboardzistów: panowie na siódmym i dziewiątym miejscu, Polka na ósmym. W przypadku mężczyzn to najlepsze wyniki w historii naszego snowboardu na igrzyskach, natomiast nasza reprezentantka Aleksandra Król przegrała z aktualną mistrzynią olimpijską Czeszką Ledecki, która później obroniła złoto IO. Dodajmy, że wcześniej, w eliminacjach wygrała aż o pół sekundy z… późniejszą brązową medalistką. Gdyby nie wpadła na mistrzynię olimpijską, medal byłby bardzo prawdopodobny.

2.            Mikst czyli drużyna mieszana w skokach narciarskich pokazała wielką słabość naszych skoczkiń, które zawaliły konkurs, co zresztą trudno uznać za niespodziankę, biorąc pod uwagę ich rezultaty z tego i  poprzedniego sezonu. Gdyby skakały choćby na poziomie zbliżonym do Kubackiego i Stocha, bylibyśmy na podium. Niech to będzie impulsem do gruntownej reformy skoków narciarskich kobiet w Polsce. Skoro mamy naprawdę sporo skoczni, dobre szkolenie, godziwe pieniądze z budżetu państwa i procentuje to w przypadku panów, to nie jest  wytłumaczalne, dlaczego nie dzieje się tak w przypadku kobiet!

3.            Short track, czyli krzywda, jaką zrobiono Natalii Maliszewskiej. Akceptuję surowe restrykcje, pod jednym warunkiem: że są takie same dla wszystkich i nie ma „równych” i „równiejszych” ! Jeżeli dopuszcza się z pozytywnym wynikiem testu na COVID reprezentantkę Australii w curlingu, a nie dopuszcza się Polki, to organizatorzy postępując w ten sposób przekreślają ducha fair play i sportowej rywalizacji. Ta sprawa położyła się dla mnie cieniem na całych igrzyskach, a naszej zawodniczce zrobiono po prostu krzywdę.

 

Igrzyska trwają, Biało-Czerwoni walczą, my trzymamy kciuki, a świństwa uczynionego Natalii Maliszewskiej nie zapomnimy, bo zapomnieć nie wolno...

 

*Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (14.02.2022)



 

Polecane