Publicysta Die Welt o Polsce: Teraz widzimy kto nie jest przyjacielem

Szczególnie po 2015 roku Niemcy zrobiły wszystko żeby udowodnić, że nie traktują Polaków po partnersku, tylko przedmiotowo.
Kwadryga. Brama Brandenburska Publicysta Die Welt o Polsce: Teraz widzimy kto nie jest przyjacielem
Kwadryga. Brama Brandenburska / Pixabay.com

Od wielu lat trwają próby ingerencji Niemiec w polską politykę wewnętrzną, w tym za pośrednictwem powolnych Niemcom instytucji europejskich, które prowadzą z Polską rodzaj wojny hybrydowej, tylko dlatego, ze Polacy nie chcą wybierać "zatwierdzonych" przez nich partii politycznych.

Sama budowa Nord Stream I i Nord Stream II wraz z niebliczalnym Putinem, czy też plany "budowy wspólnej przestrzeni z Rosją od Lizbony do Władywostoku", były nie tylko dalekie od czegokolwiek co można nazwać "solidarnością w ramach UE", ale były wręcz otwarcie wrogie wobec państw, które formalnie były i nadal są sojusznikami Niemiec.

Dziś Niemcy ponoszą konsekwencje swojej nieudolnej "imperialnej" geopolityki. Uzależnienie od rosyjskiego gazu, co łatwo było przewidzieć, doprowadziło dokładnie do tego co przepowiadali politycy Europy wschodniej, którzy uzależnienie od rosyjskich surowców znają z autopsji.

Teraz Niemcy usiłują wykorzystać instytucje Unii Europejskiej, by zmusić inne kraje żeby "podzieliły się z Niemcami ich gazem" tylko dlatego, że go mają, ponieważ nie prowadziły tak głupiej polityki jak Niemcy i akurat go mają. Teraz Niemcy powołują się na "solidarność europejską" i chcą już być "dobrymi Europejczykami".

 

"Kto nie jest przyjacielem"

Publicysta Die Welt Nikolaus Doll opisuje marne skutki pielgrzymki ministra gospodarki Roberta Habecka po europejskich stolicach, które usiłuje namawiać do "dzielenia się gazem" z Niemcami. Chłodne przyjęcie z jakim spotyka się Habeck, trzeba przyznać, że Doll przyjmuje ze zrozumieniem, ale nie w przypadku Polski.

- Nie ulega wątpliwości, że rodzaj odrzucenia i ton w niektórych stolicach są niewłaściwe. Kiedy Polska, z wypełnionymi po brzegi zbiornikami gazu, uzależnia dostawy pomocy od reparacji za zniszczenia z czasów II wojny światowej, to jest to nie do przyjęcia. Teraz najpóźniej wiemy, kto nie jest przyjacielem.

Z drugiej strony trzeba mu oddać, że konkluduje przytomnie:

- Ale ci, którzy mimo wszystkich ostrzeżeń oddali się w dużej mierze w ręce Rosji, którzy zamknęli elektrownie jądrowe, podczas gdy wiele krajów rozwija energię jądrową, którzy ciągle mówią innym, jak robić rzeczy lepiej i twierdzą, że państwa w potrzebie po prostu "żyły ponad stan", nie powinni być zaskoczeni brakiem solidarności.

Jedyne co teraz pomoże, to trochę mniej arogancji w obecnych negocjacjach gazowych. A w dłuższej perspektywie - polityka uwzględniająca konsekwencje pójścia na łatwiznę.

[Z całością materiału można się zapoznać tutaj]


 

POLECANE
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski tylko u nas
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski

Donald Tusk wcale nie postawił sobie za główny cel zablokowania objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego. Ani tym bardziej obsadzenia na jego miejscu Rafała Trzaskowskiego. Doskonale wie, że to niemożliwe.

Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w oparciu o wyroki trybunałów UE to fałsz i manipulacja tylko u nas
Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "w oparciu o wyroki trybunałów UE" to fałsz i manipulacja

Po raz kolejny europoseł Michał Wawrykiewicz, wcześniej aktywista "Wolnych Sądów", z uporem godnym lepszej sprawy, kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, opierając swoją tezę na rzekomych wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie twierdzenia to zwyczajne wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR z ostatniej chwili
Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR

Tragicznie zakończyły się poszukiwania Macieja Grzegorzewskiego. Zaginionego dyrektora z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju poszukiwano od niedzieli. W środę policjanci znaleźli jego ciało. 

Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut z ostatniej chwili
Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut

Francuski minister transportu zakazał jazdy samochodami wszystkich marek wyposażonych w poduszki powietrzne firmy Takata. Zakaz dotyczy aut z Korsyki i francuskich terytoriów zamorskich, a także samochodów wyprodukowanych przed 2011 rokiem we Francji kontynentalnej - podało BBC.

Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków z ostatniej chwili
Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków

W nocy z wtorku na środę trzech nastolatków wypłynęło kajakami na jezioro Małszewskie w gminie Jedwabno (woj. warmińsko-mazurskie).  Ich zaginięcie zgłosili koledzy, z którymi cała trójka przebywała w wynajętym domku letniskowym.

Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska z ostatniej chwili
Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska

Adam Bodnar chce ponownego przeliczenia głosów z blisko 1500 komisji obwodowych. Na konferencji prasowej dziennikarz TVN spytał Andrzeja Dudę, czy prokurator generalny dobrze robi, składając taki wniosek. W odpowiedzi prezydent zaznaczył, kto zgodnie z prawem ma decydujący głos w sprawie rozpatrywania protestów wyborczych i dzięki komu premier Donald Tusk ma dziś władzę. 

Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze z ostatniej chwili
Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze

Ukraina otrzyma 350 rakiet produkcji brytyjskiej sfinansowanych z odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów oraz pięć nowych systemów przeciwlotniczych, by wzmocnić ukraińską obronę powietrzną – przekazał w środę minister obrony Ukrainy Rustem Umierow.

Giertych przekazał informację od informatora z SN. Sąd Najwyższy odpowiada z ostatniej chwili
Giertych przekazał informację od "informatora z SN". Sąd Najwyższy odpowiada

Roman Giertych – powołując się na "informatora z SN" – przekazał, że część protestów wyborczych trafia do „kartonów” i nie jest rozpatrywana przez Sąd Najwyższy. Jego wpis doczekał się reakcji SN.

Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji z ostatniej chwili
Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji

Prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił w swoich stanowiskach ws. dwóch z protestów przeciw wyborowi prezydenta z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1 tys. 472 obwodowych komisjach wyborczych – poinformowała w środę rzecznik prasowa PG prok. Anna Adamiak.

Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO] z ostatniej chwili
Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO]

W Kościerzynie młody Kolumbijczyk podjechał na rowerze do kobiety, wyrwał jej portfel, po czym uciekł. Za złodziejem ruszyła inna kobieta, która dogoniła go na dworcu PKP. – Chciałam go sama obezwładnić, wówczas zaczął być agresywny – relacjonowała.

REKLAMA

Publicysta Die Welt o Polsce: Teraz widzimy kto nie jest przyjacielem

Szczególnie po 2015 roku Niemcy zrobiły wszystko żeby udowodnić, że nie traktują Polaków po partnersku, tylko przedmiotowo.
Kwadryga. Brama Brandenburska Publicysta Die Welt o Polsce: Teraz widzimy kto nie jest przyjacielem
Kwadryga. Brama Brandenburska / Pixabay.com

Od wielu lat trwają próby ingerencji Niemiec w polską politykę wewnętrzną, w tym za pośrednictwem powolnych Niemcom instytucji europejskich, które prowadzą z Polską rodzaj wojny hybrydowej, tylko dlatego, ze Polacy nie chcą wybierać "zatwierdzonych" przez nich partii politycznych.

Sama budowa Nord Stream I i Nord Stream II wraz z niebliczalnym Putinem, czy też plany "budowy wspólnej przestrzeni z Rosją od Lizbony do Władywostoku", były nie tylko dalekie od czegokolwiek co można nazwać "solidarnością w ramach UE", ale były wręcz otwarcie wrogie wobec państw, które formalnie były i nadal są sojusznikami Niemiec.

Dziś Niemcy ponoszą konsekwencje swojej nieudolnej "imperialnej" geopolityki. Uzależnienie od rosyjskiego gazu, co łatwo było przewidzieć, doprowadziło dokładnie do tego co przepowiadali politycy Europy wschodniej, którzy uzależnienie od rosyjskich surowców znają z autopsji.

Teraz Niemcy usiłują wykorzystać instytucje Unii Europejskiej, by zmusić inne kraje żeby "podzieliły się z Niemcami ich gazem" tylko dlatego, że go mają, ponieważ nie prowadziły tak głupiej polityki jak Niemcy i akurat go mają. Teraz Niemcy powołują się na "solidarność europejską" i chcą już być "dobrymi Europejczykami".

 

"Kto nie jest przyjacielem"

Publicysta Die Welt Nikolaus Doll opisuje marne skutki pielgrzymki ministra gospodarki Roberta Habecka po europejskich stolicach, które usiłuje namawiać do "dzielenia się gazem" z Niemcami. Chłodne przyjęcie z jakim spotyka się Habeck, trzeba przyznać, że Doll przyjmuje ze zrozumieniem, ale nie w przypadku Polski.

- Nie ulega wątpliwości, że rodzaj odrzucenia i ton w niektórych stolicach są niewłaściwe. Kiedy Polska, z wypełnionymi po brzegi zbiornikami gazu, uzależnia dostawy pomocy od reparacji za zniszczenia z czasów II wojny światowej, to jest to nie do przyjęcia. Teraz najpóźniej wiemy, kto nie jest przyjacielem.

Z drugiej strony trzeba mu oddać, że konkluduje przytomnie:

- Ale ci, którzy mimo wszystkich ostrzeżeń oddali się w dużej mierze w ręce Rosji, którzy zamknęli elektrownie jądrowe, podczas gdy wiele krajów rozwija energię jądrową, którzy ciągle mówią innym, jak robić rzeczy lepiej i twierdzą, że państwa w potrzebie po prostu "żyły ponad stan", nie powinni być zaskoczeni brakiem solidarności.

Jedyne co teraz pomoże, to trochę mniej arogancji w obecnych negocjacjach gazowych. A w dłuższej perspektywie - polityka uwzględniająca konsekwencje pójścia na łatwiznę.

[Z całością materiału można się zapoznać tutaj]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe