Frasyniuk: "Ja jestem raz w miesiącu, a Schetyny nie ma od półtora roku"
Zdaniem Frasyniuka obecna opozycja nie ma żadnej oferty, a jej liderzy powinni podjąć bardziej zdecydowane działania przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Jak podkreślił, w obliczu próby tworzenia systemu autorytarnego, obecne działania opozycji to zdecydowanie za mało.
– Patrzę z niejakim zdziwieniem na ludzi obdarzonych demokratycznym mandatem, najwyższym stopniem zaufania, którzy zbyt łatwo przegrywają to wszystko, co nazywamy państwem prawa. Nie widzę determinacji, nie widzę oporu. Nie widać woli podejmowania jakiegokolwiek ryzyka czy też próby nadawania tonu
– tłumaczy były opozycjonista, któy dodaje, że głęboko się zastanawia, jakie interesy reprezentują PO, Nowoczesna i PSL.
Frasyniuk nie zostawił także suchej nitki na stronach internetowych tych partii, na których zawarte są - jak ocenił - celebryckie informacje. – Przewodniczący spotkał się, przewodniczący przyjął, przewodniczący podziękował, przewodniczący powiedział. Nic tam nie ma. Nie ma żadnej oferty
– podkreśla.
Frasyniuk odniósł się także do jednej z ostatnich wypowiedzi lidera PO, który stwierdził, że Frasyniuk nie może być liderem opozycji, ponieważ jest w polityce tylko cyklicznie, czyli raz w miesiącu.
– Różnica między mną a Schetyną polega na tym, że ja jestem raz w miesiącu, a Schetyny nie ma od półtora roku
– mówi.
/ Źródło: "Rzeczpospolita"#REKLAMA_POZIOMA#