Najnowszy numer "TS": Solidarność to polska specjalność

Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko – nawet ukraiński Prawy Sektor nie traktuje już Polski wrogo, a o integracji z Unią Europejską nie mówi z taką niechęcią, jak jeszcze dwa lata temu. Zresztą wielu ze skrajnie prawicowych działaczy trafiło do Polski – lub przywiozło tu swoje rodziny – ze zdumieniem stwierdzając, że Polacy w swojej masie nie chcą odbierać Lwowa ani zachodniej części ich ojczyzny. Dlatego chętnie mówią po polsku – to w końcu język ich prawdziwych braci, nie tych z Moskwy, których coraz częściej porównują do biblijnego Kaina – pisze w artykule „Koszmar minionego roku” Wojciech Kulecki. To właśnie różnym aspektom wojny na Ukrainie poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”. 
 Najnowszy numer
/ foto. Tygodnik Solidarność

Co jeszcze w artykule Wojciecha Kuleckiego? 


To wierzchołek zmian, jakie zaszły nie tylko w narodzie, których synami był i Taras Szewczenko, poeta wielkością, przynajmniej zdaniem Ukraińców, dorównujący naszemu Mickiewiczowi, i Stepan Bandera, przez chwilę sojusznik Piłsudskiego, przez większość życia wzywający do rezania Lachów, co skończyło się rzezią wołyńską, wciąż krwawiącą raną na polsko-ukraińskiej historii, ale także w ukraińskiej religii i mentalności samych mieszkańców tego rozjeżdżanego przez rosyjskie tanki kraju. Dzisiaj, w drugiej dekadzie XXI wieku, Banderę nad Dnieprem wspomina się wyłącznie jako człowieka, któremu zależało na ukraińskiej niepodległości. 

– Przecież wtedy, sto lat temu, też zależało wam na niepodległości oraz na tym, żeby Polska miała jak największe granice – wzdycha Serhej, jeden z ukraińskich dziennikarzy, którego poznałem podczas wyjazdu na wschód kraju, żeby raportować rosyjskie zbrodnie na cywilach, przede wszystkim w Charkowie, gdzie zabójczy deszcz rosyjskich rakiet i zabronionych przez międzynarodowe konwencje pocisków kasetowych spadał (i do dzisiaj spada) na wielkie i kiedyś kolorowe osiedle Saltivka. Serhej był moim fixerem, pomagał mi w kontaktach z ukraińską armią i służbą bezpieczeństwa, która – zanim dopuściła jakiegokolwiek dziennikarza w miejsce, gdzie można było nagrać czy sfotografować ukraiński sprzęt wojskowy – starannie sprawdzała, czy za dziennikarską legitymacją nie kryje się rosyjski szpieg, których wśród tubylców pełno na wschodzie Ukrainy. Dzisiaj siedzimy z Serhejem w polskiej kawiarni w centrum Warszawy – przyjechał na dwa tygodnie, bo prosiła go o to jego dziewczyna. Znów, jak przed wojną, mieszkają w jednym niewielkim pokoju, tyle że dzisiaj jest to chwilowe i ani jedno, ani drugie nie ma pewności, że nie jest to ostatnie takie spotkanie.

„Jesteśmy narodem solidarności” Mateusz Kosiński o tym jak przez wieki Polacy okazywali solidaryzm 

Dlaczego fenomen NSZZ „Solidarność” wybuchł akurat w Polsce? Dlaczego żaden inny naród bloku wschodniego nie stworzył tak masowego i dobrze zorganizowanego systemu oporu wobec komunizmu? Bo przecież siła Solidarności nie wynikała z siły jej liderów, a z powszechności, z tego, że struktury powstawały na terenie całego kraju – od Morza Bałtyckiego po Tatry, od Szczecina do Rzeszowa, od Suwałk po Wałbrzych. Fenomenem było to, że pod wspólnym hasłem solidaryzmu społecznego zrzeszali się ludzie wierzący i niewierzący, liberałowie, konserwatyści, socjaliści, narodowcy. Ludzie różnych zawodów i z różnych klas społecznych. Dlaczego porwał ich właśnie sztandar z hasłem „SOLIDARNOŚĆ”?  

Czy nie mogło być lepszego gruntu pod narodziny „Solidarności” niż naród, którego protoplaści słynęli z tego, że stworzyli państwo bez stosów? Państwo wielonarodowe, które chwaliło się wolnością wyznania w czasach, gdy wszędzie wokół trwała hekatomba wojen religijnych? Państwa o najwyższym procencie członków społeczeństwa cieszących się swobodami obywatelskimi? Państwa, które nie znało pojęcia królobójstwa i terroru politycznego, a pojedyncze przypadki kary śmierci popełnione na szlachcicu wywoływały powszechne oburzenie? Państwa, gdzie chłop cieszył się dużo większymi przywilejami niż na Zachodzie, do którego z Zachodu migrowano (jak w przypadku osiadłych na Żuławach Olendrów), szukając w nim po prostu dobrego miejsca do życia? Państwa, w którym króla wybierano spośród równych sobie, w czasach, gdy gdzie indziej król uchodził za boga? 

„Solidarni z Ukrainą - Znaleźliśmy nowych przyjaciół w Polsce” - Marcin Krzeszowiec o pomocy „Solidarności” udzielonej uciekającym przed wojną Ukraińcom 

„Przesyłamy Ukraińcom wyrazy wsparcia i zapewniamy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby dostarczyć im pomoc we wszelkim możliwym zakresie” – zapewniał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w pierwszych dniach po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kolejne dni, miesiące, a w konsekwencji pełny rok od pamiętnej daty 24 lutego 2022 roku pokazały, że związek zawodowy Solidarność dotrzymał słowa. (…)

Od marca ubiegłego roku ponad 900 gości z Ukrainy, w zdecydowanej mierze matek z dziećmi, znalazło schronienie w ośrodkach wypoczynkowych należących do Solidarności w Zakopanem, Jarnołtówku i Spale. W szczytowym okresie w miejscach tych przebywało przeszło 450 osób.
Do tej pory NSZZ „Solidarność” zapewnia gościom z Ukrainy zakwaterowanie i wyżywienie w standardzie zapewniającym godny pobyt. Uchodźcy mieszkają w 2-3 osobowych pokojach z łazienkami i pełnym wyposażeniem. Mają też możliwość korzystania z pralek, suszarek i innego zaplecza socjalnego.

„Piotr Duda: Solidarność mamy w genach” z przewodniczącym Piotrem Dudą rozmawia Marcin Krzeszowiec 

Zawsze w trudnych momentach potrafiliśmy się solidaryzować, wspólnie broniąc naszej Ojczyzny, o czym świadczy nasza historia. Można tu przywołać powstanie styczniowe, listopadowe, powstania śląskie, a także najnowszą historię Polski, czyli rok 1980, gdy powstał NSZZ „Solidarność”. U podstaw naszego związku zawodowego – a zanim został zarejestrowany, ruchu społecznego – leżała solidarność międzyludzka. Teraz, po wybuchu wojny na Ukrainie, naród polski i członkowie Solidarności ponownie otworzyli swoje serca. Pokazaliśmy, że ciepło i solidarność, które mamy w naszych genach, ta słynna polska gościnność i uprzejmość, nie trwa dzień, tydzień czy miesiąc. Świadczy o tym choćby to, że do dzisiaj gościmy ukraińskie matki z dziećmi w naszym ośrodku w Spale 

- słyszymy.

„Przyszłość mnie nie tłamsi” z Vincentem Casselem rozmawia Bartosz Boruciak

Niezależnie od wysokości budżetu, wchodząc na plan, zawsze odczuwam dreszczyk emocji. Byłem oczywiście pod ogromnym wrażeniem kostiumów i imponującej scenografii, ale wiem, że zawsze potrzebna jest przede wszystkim dobra historia i dobrzy ekranowi partnerzy. Zbyt wiele filmów opiera się teraz tylko na ogromnym budżecie, efektach specjalnych, a kuleje scenariusz. Tutaj miałem kapitalnie napisaną rolę do zagrania i świetnie się bawiłem, mimo tego, że nie jestem raczej postrzegany jako aktor komediowy. Jedyne, czego żałuję, to fakt, że nie miałem więcej scen z Guillaume’em, Gillesem Lellouche i Jonathanem Cohenem. Ale wciąż miałem do czynienia z grupą facetów, takich jak Vincent Desagnat i José Garcia, który jest moim bliskim przyjacielem również w prawdziwym życiu 

– mówi nam popularny aktor.

Co jesczcze w numerze: 

  • "Solidarność wyzwala dobro" Jakub Pacan o fenomenie polityczno-społecznym "Solidarności" 
  • "Nie było nas w domu od roku" Beata Rojek przedstawia losy rodzin, które otrzymały pomoc w redakcji "Tygodnika Solidarność" 
  • "Solidarność zapewniła nam wszystko" Marcin Krzeszowiec przedstawia historię Katii, która gości w ośrodku "Solidarności" w Spale 
  • "Media pilnują Polski" Wojciech Kulecki o tym jak w ukraińskich mediach pisze się o pomocy z Polski 
  • "Solidarność w obliczu kataklizmu" Barbara Michałowska i Teresa Wójcik o pracy polskich ratowników w Turcji 
  • "Nigdy sie nie poddawaj" Teresa Wójcik o książce Mikea Pompeo
  • "Peryferie UE" prof. Marek Jan Chodakiewicz
  • "Skala Filmu o Asteriksie i Obeliksie to było prawdziwe szaleństwo" Gilles Lellouche w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem
  • "Pocztówki w obronie białoruskich związkowców" Barbara Michałowska 
  • "Zmarł trener brązowych medalistów Mundialu 1998" Łukasz Bobruk 


 

POLECANE
Ławrow wypadł z łask? Kreml zaprzecza: szef MSZ ma rozmawiać z Rubio z ostatniej chwili
Ławrow wypadł z łask? Kreml zaprzecza: szef MSZ ma rozmawiać z Rubio

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że jest gotów spotkać się z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio. Jak podkreślił, warunkiem jakichkolwiek rozmów o pokoju w Ukrainie jest poszanowanie interesów Rosji.

GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny pilne
GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny

Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował o natychmiastowym wycofaniu z obrotu jednej serii leku Euthyrox N. W preparacie stwierdzono zbyt wysoką zawartość lewotyroksyny, co może prowadzić do objawów nadczynności tarczycy

Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL polityka
Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL

W sobotę 15 listopada odbędzie się kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas którego wybrane zostaną nowe władze partii. Wszystko wskazuje na to, że Władysław Kosiniak-Kamysz pozostanie na stanowisku prezesa, a o fotel szefa Rady Naczelnej powalczą Waldemar Pawlak i Piotr Zgorzelski.

Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek z ostatniej chwili
Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek

Co najmniej 15 osób zostało rannych, gdy izraelscy osadnicy zaatakowali Palestyńczyków i dziennikarzy podczas zbioru oliwek na Zachodnim Brzegu. Wśród poszkodowanych znalazła się fotoreporterka agencji Reutera, Raneen Sawafta.

Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

REKLAMA

Najnowszy numer "TS": Solidarność to polska specjalność

Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko – nawet ukraiński Prawy Sektor nie traktuje już Polski wrogo, a o integracji z Unią Europejską nie mówi z taką niechęcią, jak jeszcze dwa lata temu. Zresztą wielu ze skrajnie prawicowych działaczy trafiło do Polski – lub przywiozło tu swoje rodziny – ze zdumieniem stwierdzając, że Polacy w swojej masie nie chcą odbierać Lwowa ani zachodniej części ich ojczyzny. Dlatego chętnie mówią po polsku – to w końcu język ich prawdziwych braci, nie tych z Moskwy, których coraz częściej porównują do biblijnego Kaina – pisze w artykule „Koszmar minionego roku” Wojciech Kulecki. To właśnie różnym aspektom wojny na Ukrainie poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”. 
 Najnowszy numer
/ foto. Tygodnik Solidarność

Co jeszcze w artykule Wojciecha Kuleckiego? 


To wierzchołek zmian, jakie zaszły nie tylko w narodzie, których synami był i Taras Szewczenko, poeta wielkością, przynajmniej zdaniem Ukraińców, dorównujący naszemu Mickiewiczowi, i Stepan Bandera, przez chwilę sojusznik Piłsudskiego, przez większość życia wzywający do rezania Lachów, co skończyło się rzezią wołyńską, wciąż krwawiącą raną na polsko-ukraińskiej historii, ale także w ukraińskiej religii i mentalności samych mieszkańców tego rozjeżdżanego przez rosyjskie tanki kraju. Dzisiaj, w drugiej dekadzie XXI wieku, Banderę nad Dnieprem wspomina się wyłącznie jako człowieka, któremu zależało na ukraińskiej niepodległości. 

– Przecież wtedy, sto lat temu, też zależało wam na niepodległości oraz na tym, żeby Polska miała jak największe granice – wzdycha Serhej, jeden z ukraińskich dziennikarzy, którego poznałem podczas wyjazdu na wschód kraju, żeby raportować rosyjskie zbrodnie na cywilach, przede wszystkim w Charkowie, gdzie zabójczy deszcz rosyjskich rakiet i zabronionych przez międzynarodowe konwencje pocisków kasetowych spadał (i do dzisiaj spada) na wielkie i kiedyś kolorowe osiedle Saltivka. Serhej był moim fixerem, pomagał mi w kontaktach z ukraińską armią i służbą bezpieczeństwa, która – zanim dopuściła jakiegokolwiek dziennikarza w miejsce, gdzie można było nagrać czy sfotografować ukraiński sprzęt wojskowy – starannie sprawdzała, czy za dziennikarską legitymacją nie kryje się rosyjski szpieg, których wśród tubylców pełno na wschodzie Ukrainy. Dzisiaj siedzimy z Serhejem w polskiej kawiarni w centrum Warszawy – przyjechał na dwa tygodnie, bo prosiła go o to jego dziewczyna. Znów, jak przed wojną, mieszkają w jednym niewielkim pokoju, tyle że dzisiaj jest to chwilowe i ani jedno, ani drugie nie ma pewności, że nie jest to ostatnie takie spotkanie.

„Jesteśmy narodem solidarności” Mateusz Kosiński o tym jak przez wieki Polacy okazywali solidaryzm 

Dlaczego fenomen NSZZ „Solidarność” wybuchł akurat w Polsce? Dlaczego żaden inny naród bloku wschodniego nie stworzył tak masowego i dobrze zorganizowanego systemu oporu wobec komunizmu? Bo przecież siła Solidarności nie wynikała z siły jej liderów, a z powszechności, z tego, że struktury powstawały na terenie całego kraju – od Morza Bałtyckiego po Tatry, od Szczecina do Rzeszowa, od Suwałk po Wałbrzych. Fenomenem było to, że pod wspólnym hasłem solidaryzmu społecznego zrzeszali się ludzie wierzący i niewierzący, liberałowie, konserwatyści, socjaliści, narodowcy. Ludzie różnych zawodów i z różnych klas społecznych. Dlaczego porwał ich właśnie sztandar z hasłem „SOLIDARNOŚĆ”?  

Czy nie mogło być lepszego gruntu pod narodziny „Solidarności” niż naród, którego protoplaści słynęli z tego, że stworzyli państwo bez stosów? Państwo wielonarodowe, które chwaliło się wolnością wyznania w czasach, gdy wszędzie wokół trwała hekatomba wojen religijnych? Państwa o najwyższym procencie członków społeczeństwa cieszących się swobodami obywatelskimi? Państwa, które nie znało pojęcia królobójstwa i terroru politycznego, a pojedyncze przypadki kary śmierci popełnione na szlachcicu wywoływały powszechne oburzenie? Państwa, gdzie chłop cieszył się dużo większymi przywilejami niż na Zachodzie, do którego z Zachodu migrowano (jak w przypadku osiadłych na Żuławach Olendrów), szukając w nim po prostu dobrego miejsca do życia? Państwa, w którym króla wybierano spośród równych sobie, w czasach, gdy gdzie indziej król uchodził za boga? 

„Solidarni z Ukrainą - Znaleźliśmy nowych przyjaciół w Polsce” - Marcin Krzeszowiec o pomocy „Solidarności” udzielonej uciekającym przed wojną Ukraińcom 

„Przesyłamy Ukraińcom wyrazy wsparcia i zapewniamy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby dostarczyć im pomoc we wszelkim możliwym zakresie” – zapewniał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w pierwszych dniach po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kolejne dni, miesiące, a w konsekwencji pełny rok od pamiętnej daty 24 lutego 2022 roku pokazały, że związek zawodowy Solidarność dotrzymał słowa. (…)

Od marca ubiegłego roku ponad 900 gości z Ukrainy, w zdecydowanej mierze matek z dziećmi, znalazło schronienie w ośrodkach wypoczynkowych należących do Solidarności w Zakopanem, Jarnołtówku i Spale. W szczytowym okresie w miejscach tych przebywało przeszło 450 osób.
Do tej pory NSZZ „Solidarność” zapewnia gościom z Ukrainy zakwaterowanie i wyżywienie w standardzie zapewniającym godny pobyt. Uchodźcy mieszkają w 2-3 osobowych pokojach z łazienkami i pełnym wyposażeniem. Mają też możliwość korzystania z pralek, suszarek i innego zaplecza socjalnego.

„Piotr Duda: Solidarność mamy w genach” z przewodniczącym Piotrem Dudą rozmawia Marcin Krzeszowiec 

Zawsze w trudnych momentach potrafiliśmy się solidaryzować, wspólnie broniąc naszej Ojczyzny, o czym świadczy nasza historia. Można tu przywołać powstanie styczniowe, listopadowe, powstania śląskie, a także najnowszą historię Polski, czyli rok 1980, gdy powstał NSZZ „Solidarność”. U podstaw naszego związku zawodowego – a zanim został zarejestrowany, ruchu społecznego – leżała solidarność międzyludzka. Teraz, po wybuchu wojny na Ukrainie, naród polski i członkowie Solidarności ponownie otworzyli swoje serca. Pokazaliśmy, że ciepło i solidarność, które mamy w naszych genach, ta słynna polska gościnność i uprzejmość, nie trwa dzień, tydzień czy miesiąc. Świadczy o tym choćby to, że do dzisiaj gościmy ukraińskie matki z dziećmi w naszym ośrodku w Spale 

- słyszymy.

„Przyszłość mnie nie tłamsi” z Vincentem Casselem rozmawia Bartosz Boruciak

Niezależnie od wysokości budżetu, wchodząc na plan, zawsze odczuwam dreszczyk emocji. Byłem oczywiście pod ogromnym wrażeniem kostiumów i imponującej scenografii, ale wiem, że zawsze potrzebna jest przede wszystkim dobra historia i dobrzy ekranowi partnerzy. Zbyt wiele filmów opiera się teraz tylko na ogromnym budżecie, efektach specjalnych, a kuleje scenariusz. Tutaj miałem kapitalnie napisaną rolę do zagrania i świetnie się bawiłem, mimo tego, że nie jestem raczej postrzegany jako aktor komediowy. Jedyne, czego żałuję, to fakt, że nie miałem więcej scen z Guillaume’em, Gillesem Lellouche i Jonathanem Cohenem. Ale wciąż miałem do czynienia z grupą facetów, takich jak Vincent Desagnat i José Garcia, który jest moim bliskim przyjacielem również w prawdziwym życiu 

– mówi nam popularny aktor.

Co jesczcze w numerze: 

  • "Solidarność wyzwala dobro" Jakub Pacan o fenomenie polityczno-społecznym "Solidarności" 
  • "Nie było nas w domu od roku" Beata Rojek przedstawia losy rodzin, które otrzymały pomoc w redakcji "Tygodnika Solidarność" 
  • "Solidarność zapewniła nam wszystko" Marcin Krzeszowiec przedstawia historię Katii, która gości w ośrodku "Solidarności" w Spale 
  • "Media pilnują Polski" Wojciech Kulecki o tym jak w ukraińskich mediach pisze się o pomocy z Polski 
  • "Solidarność w obliczu kataklizmu" Barbara Michałowska i Teresa Wójcik o pracy polskich ratowników w Turcji 
  • "Nigdy sie nie poddawaj" Teresa Wójcik o książce Mikea Pompeo
  • "Peryferie UE" prof. Marek Jan Chodakiewicz
  • "Skala Filmu o Asteriksie i Obeliksie to było prawdziwe szaleństwo" Gilles Lellouche w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem
  • "Pocztówki w obronie białoruskich związkowców" Barbara Michałowska 
  • "Zmarł trener brązowych medalistów Mundialu 1998" Łukasz Bobruk 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe