Byli więźniowie remontują przedszkole. Fundacja założona przez jednego z nich jest jak koło ratunkowe

Ekipa byłych więźniów skupiona pod skrzydłami Fundacji Pomost remontuje właśnie zupełnie za darmo kilka pomieszczeń w Przedszkolu nr 33 im. Majki Jeżowskiej przy ul. Sobieskiego w Zabrzu. Prace są prowadzone tak, by na rozpoczęcie roku szkolnego wszystko było gotowe dla maluchów i personelu placówki. Co ważne, fundacja – która za cel stawia sobie pomoc osobom wychodzącym z więzienia w powrocie do społeczeństwa - sama pozyskała z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich środki finansowe na ten cel. Choć fundacja działa już od dwóch lat, przedszkole to jest pierwszą publiczną placówką zmodernizowaną dzięki społecznej aktywności byłych skazańców.
 

- Jesteśmy naprawdę pod wrażeniem pomysłowości i kreatywności tej fundacji. Doskonale znamy jej członków, jesteśmy w stałym kontakcie zawodowym. Oni pracują na stałe z grupą naszych więźniów szykujących się do opuszczenia murów więzienia. Zaś w skład specjalnego zespołu interdyscyplinarnego wchodzi nie tylko nasz pracownik, ale także przedstawiciele kluczowych instytucji samorządowych – urzędu pracy, pomocy społecznej czy ośrodka leczenia uzależnień

– podkreśla major Piotr Kubas, kierownik działu penitencjarnego Zakładu Karnego przy ul. Janika w Zabrzu.

W ramach tych niecodziennych prac społecznych, zabrzańskie przedszkole zostanie fundamentalnie odświeżone. W zakresie przeprowadzanych prac jest gruntowne odmalowanie kilku sal, pomieszczeń szatni dla dzieci czy przedsionka, włącznie ze zdjęciem kasetonów z sufitów i ponownym ich malowaniem i zakładaniem. Dodatkowo w sali – sypialni dla dzieci planowane jest powieszenie specjalnie zamówionych dużych obrazków z postaciami z bajek. W sumie w przedsięwzięciu tym zaangażowanych jest 16 byłych więźniów, przy czym każdego dnia pracuje ich około dziesięciu. Wszystkie prace wykonywane są w godzinach popołudniowo-wieczornych, bo wielu podopiecznych fundacji ma już swoje stałe miejsca pracy zarobkowej. 

Członkiem ekipy remontowej jest m.in. 37-letni Krzysztof, z wykształcenia malarz-tapeciarz, choć jak sam przyznaje, nigdy swą profesją nie zajmował się zawodowo, zaś teraz – dzięki wsparciu fundacji – pracuje w firmie kurierskiej.
- W sumie spędziłem za kratami 11 lat mojego życia, w tym także w zabrzańskim areszcie śledczym i zakładzie karnym na Zaborzu. Po wyjściu na wolność przez pięć lat nie potrafiłem się odnaleźć, ustabilizować, popadłem w uzależnienia. Podnieść z tego pomogła mi fundacja Pomost, którą podpowiedział mi znajomy. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w gruntownym odświeżeniu tego przedszkola dla tutejszej społeczności
- podkreśla Krzysztof.

Fundację Pomost założył były więzień - Edward Szeliga, który od dwóch lat prowadzi w Zabrzu ośrodek readaptacyjny dla byłych więźniów i organizuje roczne programy, pozwalające im po okresie spędzonym za kratami na nowo przystosować się do norm i życia społecznego. 
- Po skończeniu takiego programu nasi podopieczni mają jeszcze szansę spędzić rok w jednym z dwóch mieszkań, które fundacja dostała od miasta i wyremontowała na potrzeby swoich podopiecznych. Zresztą lokale te remontowali także sami byli więźniowie
– wyjaśnia Paulina Janiszewska-Głąb, asystent reedukacji w fundacji.

Jak dodaje, podopieczni zawsze mogą liczyć na bardzo fachową pomoc pracowników i wolontariuszy Pomostu: głównie psychologów, pedagogów i specjalistów terapii uzależnień.
– W zasadzie jesteśmy pierwszym tego typu ośrodkiem w Polsce, dlatego nie ograniczamy się tylko do działalności na terenie jednego miasta, ale całego Śląska
– dodaje Janiszewska-Głąb.  

Warto podkreślić przy tym, że cały program readaptacyjny realizowany przez Pomost powstał we współpracy z naukowcami z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. I już widać jego pozytywne efekty. W ciągu dwóch lat kursy readaptacyjne fundacji skończyło 26 osób. Jak szacuje współpracująca z Pomostem Fundacja Valores, statystycznie 80 proc. byłych więźniów trafia znowu za kraty, popełniając wcześniej 10 – 15 drobnych przestępstw. Policja zabrzańska szacuje, że dzięki zaangażowaniu Pomostu nie doszło na terenie miasta do około 400-600 przestępstw, których sprawcami mogli być ludzie wracający na drogę przestępstwa po odbyciu zasądzonej kary.
Przemysław Jarasz
„Głos Zabrza i Rudy Śl.”

 

POLECANE
 Nie żyje zasłużona policjantka. Miała 49 lat Wiadomości
Nie żyje zasłużona policjantka. Miała 49 lat

Komenda Powiatowa Policji w Będzinie poinformowała o nagłej śmierci aspirant sztabowej Iwony Bajan. Funkcjonariuszka miała 49 lat i służyła w policji przez ponad 25 lat.

Ekspert po oświadczeniu 28 sędziów SN: To jawne wypowiedzenie posłuszeństwa Rzeczpospolitej tylko u nas
Ekspert po oświadczeniu 28 sędziów SN: To jawne wypowiedzenie posłuszeństwa Rzeczpospolitej

Polska znajduje się w historycznym momencie. To, czego jesteśmy świadkami, to więcej niż spór prawny – to bezprecedensowy atak na fundamenty Rzeczypospolitej, jej konstytucyjny ład i porządek Oświadczenia 28 sędziów Sądu Najwyższego i pisma pięciu byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego to nic innego jak jawne wypowiedzenie posłuszeństwa państwu polskiemu i złamanie sędziowskiej przysięgi.

Jakim to trzeba być dziadem?. Filip Chajzer opublikował emocjonalny wpis Wiadomości
"Jakim to trzeba być dziadem?". Filip Chajzer opublikował emocjonalny wpis

Filip Chajzer, znany dziennikarz i influencer, poinformował w mediach społecznościowych o kradzieży, do której miało dojść w jednym z jego lokali z kebabem w Krakowie. Chodzi o punkt KREUZBERG Kebap znajdujący się w okolicy Galerii Kazimierz.

Byli i obecni prezesi TK zabierają głos ws. Sądu Najwyższego. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Byli i obecni prezesi TK zabierają głos ws. Sądu Najwyższego. Jest oświadczenie

"Nie istnieją żadne podstawy prawne umożliwiające podważanie statusu sędziów, którzy zostali powołani wskutek realizacji prerogatywy Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, co potwierdził Trybunał Konstytucyjny w licznych orzeczeniach" – piszą w wydanym w czwartek oświadczeniu byli i obecni prezesi i wiceprezesi TK. 

Poczucie porażki. Maciej Gdula odchodzi z Nowej Lewicy z ostatniej chwili
"Poczucie porażki". Maciej Gdula odchodzi z Nowej Lewicy

B. wiceminister nauki Maciej Gdula poinformował o złożeniu rezygnacji z członkostwa w Nowej Lewicy. Wskazał na podziały i spory, które jego zdaniem są problemem nie tylko tej partii, ale całej koalicji rządzącej. Zarówno Lewica, jak i cały obóz demokratyczny są w podobnym miejscu, w jakim były w 2015 r. - ocenił.

Rzecznik Sądu Najwyższego wydał komunikat z ostatniej chwili
Rzecznik Sądu Najwyższego wydał komunikat

Rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski wydał oficjalny komunikat w odpowiedzi na oświadczenie 28 sędziów SN z 24 czerwca 2025 r. Sędziowie ci zakwestionowali legalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która odpowiada za rozpoznawanie protestów wyborczych i ocenę ważności wyborów prezydenckich.

Jutro szturm tuskowców na Sąd Najwyższy? z ostatniej chwili
Jutro szturm tuskowców na Sąd Najwyższy?

Niepokojące informacje ws. ew. ataku na Sąd Najwyższy przekazał prof. Kamil Zaradkiewicz.

Nowy cykl w Kanale Zero. Krzysztof Stanowski zdradził szczegóły Wiadomości
Nowy cykl w Kanale Zero. Krzysztof Stanowski zdradził szczegóły

Kanał Zero, prowadzony przez Krzysztofa Stanowskiego, rozwija się w szybkim tempie. Projekt wystartował 1 lutego 2024 roku i już od początku zdobył dużą popularność wśród widzów. W ciągu kilku dni przegonił pod względem oglądalności Kanał Sportowy, z którego Stanowski odszedł jesienią 2023 roku. Dziś Kanał Zero ma blisko 2 miliony subskrybentów i generuje milionowe zasięgi.

Andrzej Duda spotkał się ze Swiatłaną oraz Siarhiejem Cichanouskimi z ostatniej chwili
Andrzej Duda spotkał się ze Swiatłaną oraz Siarhiejem Cichanouskimi

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z liderami białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłaną i Siarhiejem Cichanouskimi. Siarhiej Cichanouski był wśród 14 więźniów politycznych uwolnionych w minioną sobotę przez władze Białorusi. Na Białorusi pozostaje wciąż ponad 1000 więźniów politycznych.

Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

Na Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni, tuż obok okrętu-muzeum ORP „Błyskawica”, otwarto nową wystawę plenerową zatytułowaną „ORP Orzeł (1938–1940)”. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 22 lipca 2025 roku.

REKLAMA

Byli więźniowie remontują przedszkole. Fundacja założona przez jednego z nich jest jak koło ratunkowe

Ekipa byłych więźniów skupiona pod skrzydłami Fundacji Pomost remontuje właśnie zupełnie za darmo kilka pomieszczeń w Przedszkolu nr 33 im. Majki Jeżowskiej przy ul. Sobieskiego w Zabrzu. Prace są prowadzone tak, by na rozpoczęcie roku szkolnego wszystko było gotowe dla maluchów i personelu placówki. Co ważne, fundacja – która za cel stawia sobie pomoc osobom wychodzącym z więzienia w powrocie do społeczeństwa - sama pozyskała z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich środki finansowe na ten cel. Choć fundacja działa już od dwóch lat, przedszkole to jest pierwszą publiczną placówką zmodernizowaną dzięki społecznej aktywności byłych skazańców.
 

- Jesteśmy naprawdę pod wrażeniem pomysłowości i kreatywności tej fundacji. Doskonale znamy jej członków, jesteśmy w stałym kontakcie zawodowym. Oni pracują na stałe z grupą naszych więźniów szykujących się do opuszczenia murów więzienia. Zaś w skład specjalnego zespołu interdyscyplinarnego wchodzi nie tylko nasz pracownik, ale także przedstawiciele kluczowych instytucji samorządowych – urzędu pracy, pomocy społecznej czy ośrodka leczenia uzależnień

– podkreśla major Piotr Kubas, kierownik działu penitencjarnego Zakładu Karnego przy ul. Janika w Zabrzu.

W ramach tych niecodziennych prac społecznych, zabrzańskie przedszkole zostanie fundamentalnie odświeżone. W zakresie przeprowadzanych prac jest gruntowne odmalowanie kilku sal, pomieszczeń szatni dla dzieci czy przedsionka, włącznie ze zdjęciem kasetonów z sufitów i ponownym ich malowaniem i zakładaniem. Dodatkowo w sali – sypialni dla dzieci planowane jest powieszenie specjalnie zamówionych dużych obrazków z postaciami z bajek. W sumie w przedsięwzięciu tym zaangażowanych jest 16 byłych więźniów, przy czym każdego dnia pracuje ich około dziesięciu. Wszystkie prace wykonywane są w godzinach popołudniowo-wieczornych, bo wielu podopiecznych fundacji ma już swoje stałe miejsca pracy zarobkowej. 

Członkiem ekipy remontowej jest m.in. 37-letni Krzysztof, z wykształcenia malarz-tapeciarz, choć jak sam przyznaje, nigdy swą profesją nie zajmował się zawodowo, zaś teraz – dzięki wsparciu fundacji – pracuje w firmie kurierskiej.
- W sumie spędziłem za kratami 11 lat mojego życia, w tym także w zabrzańskim areszcie śledczym i zakładzie karnym na Zaborzu. Po wyjściu na wolność przez pięć lat nie potrafiłem się odnaleźć, ustabilizować, popadłem w uzależnienia. Podnieść z tego pomogła mi fundacja Pomost, którą podpowiedział mi znajomy. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w gruntownym odświeżeniu tego przedszkola dla tutejszej społeczności
- podkreśla Krzysztof.

Fundację Pomost założył były więzień - Edward Szeliga, który od dwóch lat prowadzi w Zabrzu ośrodek readaptacyjny dla byłych więźniów i organizuje roczne programy, pozwalające im po okresie spędzonym za kratami na nowo przystosować się do norm i życia społecznego. 
- Po skończeniu takiego programu nasi podopieczni mają jeszcze szansę spędzić rok w jednym z dwóch mieszkań, które fundacja dostała od miasta i wyremontowała na potrzeby swoich podopiecznych. Zresztą lokale te remontowali także sami byli więźniowie
– wyjaśnia Paulina Janiszewska-Głąb, asystent reedukacji w fundacji.

Jak dodaje, podopieczni zawsze mogą liczyć na bardzo fachową pomoc pracowników i wolontariuszy Pomostu: głównie psychologów, pedagogów i specjalistów terapii uzależnień.
– W zasadzie jesteśmy pierwszym tego typu ośrodkiem w Polsce, dlatego nie ograniczamy się tylko do działalności na terenie jednego miasta, ale całego Śląska
– dodaje Janiszewska-Głąb.  

Warto podkreślić przy tym, że cały program readaptacyjny realizowany przez Pomost powstał we współpracy z naukowcami z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. I już widać jego pozytywne efekty. W ciągu dwóch lat kursy readaptacyjne fundacji skończyło 26 osób. Jak szacuje współpracująca z Pomostem Fundacja Valores, statystycznie 80 proc. byłych więźniów trafia znowu za kraty, popełniając wcześniej 10 – 15 drobnych przestępstw. Policja zabrzańska szacuje, że dzięki zaangażowaniu Pomostu nie doszło na terenie miasta do około 400-600 przestępstw, których sprawcami mogli być ludzie wracający na drogę przestępstwa po odbyciu zasądzonej kary.
Przemysław Jarasz
„Głos Zabrza i Rudy Śl.”


 

Polecane
Emerytury
Stażowe