Tusk kłamał? Niemcy mówią NIE
Polska pozyskała 100 proc. tego, co zakładaliśmy, jeśli chodzi o projekty dotyczące bezpieczeństwa. Tutaj spór był bardzo gorący
– przekonywał premier Donald Tusk po szczycie Rady Europejskiej.
Po raz pierwszy widziałem sytuację, w której Francja i Niemcy razem przekonywały do rozwiązań i właściwie cała reszta liderów wsparła polskie stanowisko w kwestii flagowych projektów obronnych
– relacjonował, mówiąc o dwóch projektach, czyli o inicjatywie Polski i Grecji ws. europejskiej kopuły antyrakietowej oraz tzw. Tarczy Wschód.
Niemcy nie widzą szans
Okazuje się jednak, że wbrew słowom polskiego premiera poparcie ze strony Unii Europejskiej, a zwłaszcza władz niemieckich, zdaniem niemieckich mediów, jest małe.
Według DW Niemcy nie przychylą się do inicjatywy „Tarczy Wschód”.
Dla liberałów w obecnym rządzie nietykalny jest hamulec długu, mający zapobiec nadmiernemu zadłużaniu się Niemiec. Chadecja, która może za rok przejąć władzę, również należy do obozu oszczędnościowego i zawsze była przeciwko euroobligacjom. Obawiam się, że nawet po zmianie rządu stanowisko Niemiec nie ulegnie zmianie
– powiedziała Minna Ålander z Center for European Policy Analysis (CEPA), która jest ekspertem ds. niemieckiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Zwróciła uwagę, że problemem w tej sprawie nie jest sam kanclerz Scholz, ale to, że jesienią odbędą się wybory do parlamentów krajowych trzech wschodnich landów, co będzie preludium do kampanii do Bundestagu w 2025 roku.
Tymczasem obecna koalicja ledwo się trzyma, a każda z trzech partii ma nieprzekraczalne linie negocjacyjne. Więc wspólne zadłużanie się w ramach UE może być bardzo problematyczne. Poza tym niemieckie stanowisko nie jest w UE wyjątkiem – jest tylko najbardziej widocznym przykładem
– oceniła.
Czytaj także: Nie żyje żona i dwie córki znanego komentatora sportowego. Zostały zamordowane
Czytaj także: Hiszpania: 2023 rok był rekordowy pod względem przestępstw na tle seksualnym
Nie ma miejsca na pomysł Tuska
Podobnego zdania jest także Dylan Macchiarini-Crosson z Centre for European Policy Studies (CEPS).
Kanclerz Scholz nie chce zużywać kapitału politycznego na kwestie obronne ze względu na ich skutki finansowe. Nie chce też ryzykować zadłużania się na kolejne wydatki również w kontekście podziałów w niemieckim społeczeństwie w kwestii podejścia do Rosji i Ukrainy
– stwierdził w rozmowie z DW. W jego ocenie inicjatywa Tuska jest po prostu ofiarą wewnętrznych uwarunkowań politycznych Niemiec.
Kontekst: „Tarcza Wschód”
Inicjatywę budowy „Tarczy Wschód” zapowiedział premier Donald Tusk. Celem projektu jest zwiększenie zdolności przeciwzaskoczeniowych, ograniczenie możliwości ruchu przeciwnika oraz ochrona polskich wojsk i cywilów.
Budowa „Tarczy Wschód” to strategiczny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa narodowego
– stwierdził Tusk.