[Tylko u nas] Prof. Wróblewski: "Decyzje z ostatniej wizyty prezydenta Dudy w USA są przełomowe"

Decyzje ogłoszone podczas ostatniej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy o wysłaniu dodatkowych oddziałów wojsk amerykańskich do Polski, ulokowaniu wysuniętego dowództwa szczebla dywizyjnego, sprzedaży Polsce samolotów wielozadaniowych F-35 i rozmieszczeniu bazy dronów MQ-9 Reaper – w pewnym sensie mają charakter przełomowy. 
 [Tylko u nas] Prof. Wróblewski: "Decyzje z ostatniej wizyty prezydenta Dudy w USA są przełomowe"
/ Fot. REUTERS / Kevin Lamarque / FORUM

Przede wszystkim następuje przełom psychologiczny polegający na tym, że elity waszyngtońskie powoli odchodzą od narracji obecnej od lat 90. we wpływowych kręgach think tanków amerykańskich,  a często  upowszechnianej przez takie periodyki jak „Foreign Affairs”, czy też „Foreign Policy”, według której wzmacnianie obecności oddziałów USA i NATO w Europie Środkowo-Wschodniej jest drażnieniem Rosji. Taki pogląd niestety pokutował we wpływowych kręgach amerykańskiego establishmentu i reprezentował go np. dr Henry Kissinger w latach 90., kiedy wyrażał wątpliwości odnośnie poszerzenia NATO o kraje Europy Środkowej


- pisze na łamach najnowszego "Tygodnika Solidarność" prof. Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego. W dalszej części tekstu czytamy, iż zgoda Kongresu USA na sprzedanie Polsce 32 samolotów wielozadaniowych F-35 z najwyższej półki ma w praktyce znaczenie dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa. 
 
Powierzenie Polsce samolotów wysokiej technologii odzwierciedla zaufanie USA do naszego kraju, ale przede wszystkim oznacza trwałe wpięcie Polski w amerykański system bezpieczeństwa i to jako niezbędny element składowy, który jest bardzo potrzebny strategicznie i którego należy pilnie strzec i bronić. W ten sposób Polska uzyskuje niejako dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, bowiem tam, gdzie stacjonują amerykańskie wojska, tam gdzie Amerykanie mają swoje wrażliwe technologie wojskowe i wreszcie tam, gdzie lokują poważne kapitały, tam wszelka prowokacja i agresja wobec kraju gospodarza jest odczytywana jako nieprzyjazne kroki wobec USA. Kupując od Amerykanów najnowocześniejszą technologię woskową, uzyskujemy efekt synergii – maksymalizujemy bowiem nasze gwarancje bezpieczeństwa, pamiętając, że zakup mniej spektakularnych systemów uzbrojenia z USA, a już na pewno z Francji, czy Niemiec nie wywoływałby aż takiej motywacji, aby się angażować w obronę państwa, w którym ulokowane są zwykłe systemy, wyposażenie typu stare niemieckie czołgi leopardy czy europejskie śmigłowce

- tłumaczy profesor. Wskazuje, że Stany Zjednoczone wydają rocznie ok. 700 mld dolarów na obronność, a wszystkie kraje europejskie razem wzięte wydają ok. jedną trzecią środków zaangażowanych przez amerykański budżet wojskowy. 
 

Odpowiedź na pytanie, kto może skuteczniej przyjść Polsce z pomocą w razie zagrożenia, wydaje się być prosta, tym bardziej że na wzmocnioną i bliższą współpracę międzysojuszniczą pozwala art. 3 i 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co więcej, nie istnieje żadna sprzeczność pomiędzy współpracą z USA a współpracą w ramach Wspólnej Polityki Obronnej Unii Europejskiej – Polska zresztą aktywnie uczestniczy  w projektach unijnych takich jak np. PESCO czy Europejski Fundusz Obronny. Warto pamiętać, że ostatnio Belgia – członek Unii Europejskiej, podjęła decyzję o zakupie samolotów F-35. Decyzja polskiego rządu o pozyskaniu amerykańskich samolotów na pewno nie pozwoli na samodzielne zwycięstwo w starciu z potęgami wojskowymi, jednak właśnie zakup tych supersamolotów wprowadza nas do pierwszej ligi nowoczesnych technologii i skutecznie odstrasza potencjalnych agresorów przez zaczepnym działaniem


- konkluduje prof. Wróblewski.

Nadrabianie zaległości – stracona dekada

Nie ma wątpliwości, że dzisiaj w pewnym sensie nadrabiamy stracone ponad dziesięć lat, kiedy mogliśmy już mieć żelazne gwarancje  bezpieczeństwa


- twierdzi amerykanista. W jego opinii stałoby się tak, gdybyśmy sprawnie podpisali i szybko nawiązali zaawansowaną współpracę z rządem amerykańskim za czasów administracji prezydenta Busha w zakresie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej, czyli dziesięciu rakiet przechwytujących w ramach projektu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. 
 

Niestety na skutek przeciągania negocjacji, nieudolności bądź po prostu z powodu sabotowania tego projektu nic z tej współpracy nie wyszło


- komentuje prof. Wróblewski. Pierwsza deklaracja wyrażająca intencje przystąpienia do projektu pojawiła się w załączniku pt. „Solidarne Państwo” do exposé premiera Polski w rządzie PIS-u w roku 2005. Niestety od jesieni 2007 r., czyli od czasu objęcia władzy przez nowy rząd PO-PSL, negocjacje spowolniły i dopiero 14 sierpnia 2008 w czasie konfliktu w Gruzji podpisaliśmy umowę. Wiadomo jednak było, że nowy prawdopodobny prezydent USA wywodzący się z partii demokratycznej, Barack Obama, wycofa się z tej umowy. 
 

Tym bardziej zaskakujące były deklaracje ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w lutym 2008 r., który zapowiadał możliwość przeciągnięcia negocjacji na okres kadencji nowego prezydenta. Prezydent Obama unieważnił porozumienie 17 września 2009 r., rozpoczynając tzw. reset z Rosją, który zakończył się wzmocnieniem Rosji i próbą odbudowy przez nią strefy wpływów. A już przecież za rządów prezydenta George W. Busha Polska mogła wyjść z szarej strefy bezpieczeństwa, stając się jedną z trzech lokalizacji baz pocisków antyrakietowych, obok bazy w Kalifornii i Alasce, i trwale wpinając się po raz pierwszy od końca XVIII wieku w zachodni system bezpieczeństwa


- czytamy w tekście. Zagadkowe wydają się też słowa ministra Sikorskiego, który w podsłuchanej prywatnej rozmowie twierdził, że współpraca z USA skonfliktuje nas tylko z Rosją i Niemcami. 
 

Warto pamiętać, że w Niemczech stacjonuje 37 500 żołnierzy amerykańskich w 174 bazach, na które USA wydają 6,8 mld dolarów – i jakoś nikt nie przejmuje się tym, że współpraca z USA psuje relacje Niemiec z Rosją


- podsumowuje Artur Wróblewski.

A w dalszej części tekstu:

- Ofensywa rosyjskiej propagandy: Polska powinna stanowczo przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie, która już uaktywniła się poprzez bądź agentów wpływu, bądź pożytecznych idiotów, bądź poprzez  rozsiewanie dezinformacji w mediach. Już pojawiły się opinie, że porozumienia USA z Polską gwałcą umowy USA z Rosją, takie jak np. „Akt Stanowiący NATO-Rosja” z 1997 r., czy też  „Deklarację Rzymską” z 2002 ustanawiającą Radę Współpracy NATO-Rosja....

- Nie może być tak , że wszyscy będą honorować swoje obietnice, tylko nie Rosja. Taka polityka appeasementu byłaby okazaniem słabości i receptą na nieszczęście. Jedyne, z czym liczy się dzisiaj Kreml, to twarda siła i stanowczość...

- Czekamy na amerykańskie kapitały: Deklaracje intencji odnośnie współpracy Polski i USA w obszarze energetyki jądrowej dla celów cywilnych w najnowszej technologii jądrowej, odnawialnych źródeł energii (już amerykańskie firmy inwestują w Polsce) oraz dalsze kontrakty na dostawy LNG stwarzają możliwości nie tylko dywersyfikacji niskoemisyjnych źródeł energii, ale również dywersyfikacji dostawców i tras (...) będziemy mogli również odsprzedawać gaz stronom trzecim z zyskiem w ramach transakcji spotowych (...) amerykańskie inwestycje w polską infrastrukturę energetyczną oznaczać będą ulokowanie potężnych kapitałów w Polsce, których rząd amerykański na pewno nie omieszka bronić w sytuacji zagrożenia własnych interesów...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Szwajcaria: niemieckie pushbacki są nielegalne z ostatniej chwili
Szwajcaria: niemieckie pushbacki są nielegalne

Szwajcaria wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec planowanych przez Niemcy systematycznych pushbacków, czyli odsyłania migrantów na granicy, uznając je za niezgodne z obowiązującym prawem międzynarodowym. Władze w Bernie podkreślają, że decyzja Berlina została podjęta bez wcześniejszych konsultacji z sąsiadującymi krajami, co budzi dodatkowe kontrowersje.

Śmierć w lokalu wyborczym. Głosowanie nie zostało przerwane Wiadomości
Śmierć w lokalu wyborczym. Głosowanie nie zostało przerwane

Tragiczne wydarzenie miało miejsce w jednym z lokali wyborczych w Bielsku-Białej. Zmarł starszy mężczyzna. To już druga śmierć w lokalu wyborczym w niedzielę.

Nie żyje gwiazda popularnego programu TVN Wiadomości
Nie żyje gwiazda popularnego programu TVN

W niedzielę do mediów dotarły tragiczne wieści o śmierci Soni Szklanowskiej - uczestniczki drugiej edycji programu „Hotel Paradise”. Informację potwierdzili jej znajomi, m.in. Matt Palmer oraz influencerka Ata Postek.

Nowy dziennikarz dołącza do Kanału Zero Wiadomości
Nowy dziennikarz dołącza do Kanału Zero

Grzegorz Ślubowski, były korespondent Polskiego Radia w Moskwie i do niedawna konsul generalny RP w Sankt Petersburgu, rozpoczął współpracę z Kanałem Zero. Dziennikarz będzie zajmował się tematyką międzynarodową, ze szczególnym uwzględnieniem polityki wschodniej.

Awantura w lokalu wyborczym. Mężczyzna ugryzł jednego z członków komisji z ostatniej chwili
Awantura w lokalu wyborczym. Mężczyzna ugryzł jednego z członków komisji

W okręgu Bielsko-Biała do lokalu wyborczego wtargnął agresywny mężczyzna, który w wyniku awantury ugryzł członka komisji - poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Do godz. 10 odnotowano cztery przestępstwa i 69 wykroczeń oraz 66 wykroczeń w trybie wyborczym

Polski siatkarz kontuzjowany w półfinale Ligi Mistrzów. Trafił na SOR Wiadomości
Polski siatkarz kontuzjowany w półfinale Ligi Mistrzów. Trafił na SOR

Półfinał Ligi Mistrzów siatkarzy nie zakończył się szczęśliwie dla Norberta Hubera. Reprezentant Polski podczas meczu w łódzkiej Atlas Arenie został trafiony piłką w okolice oka i musiał opuścić boisko. Groźnie wyglądające zdarzenie miało miejsce w czwartym secie, przy stanie 17:22.

Ceny nieruchomości w gorącej Europie. W Porto prawie jak w Sopocie, Alicante tańsze od Kołobrzegu Wiadomości
Ceny nieruchomości w gorącej Europie. W Porto prawie jak w Sopocie, Alicante tańsze od Kołobrzegu

Według z najnowszej analizy przeprowadzonej przez Grupę Morizon-Gratka Polacy coraz bardziej interesują się nieruchomościami w cieplejszych miejscach Europy. Nic dziwnego, bo coraz częściej ceny z tamtych regionów są niższe od cen, jakie trzeba zapłacić za nieruchomości w polskich kurortach.  

Wybory prezydenckie. PKW podała pierwsze dane o frekwencji Wiadomości
Wybory prezydenckie. PKW podała pierwsze dane o frekwencji

O godzinie 13:30 rozpoczęła się druga niedzielna konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej. Frekwencja w wyborach prezydenckich na godz. 12 wyniosła 20,28 proc.- poinformowano w oficjalnym komunikacie.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Ostatniego dnia maja rusza “Kolej na Beskidy”, coroczny program wycieczek Kolei Śląskich umożliwiający pasażerom poznawanie Beskidów wraz z przewodnikiem PTTK w cenie biletu za przejazd koleją - donosi portal transinfo.pl.

Niemcy: Matka Chrzestna Nord Stream 2 upiera się, że państwo musi wspierać NGO-sy tylko u nas
Niemcy: Matka Chrzestna Nord Stream 2 upiera się, że państwo musi wspierać NGO-sy

W odpowiedzi na krytyczną interpelację w sprawie landowego finansowania organizacji pozarządowych rząd landowy w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, którego szefową jest skompromitowana Manuela Schwesig (SPD), odpowiada, że finansowanie przez państwo organizacji pozarządowych społeczeństwa obywatelskiego jest prawnym obowiązkiem państwa.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Wróblewski: "Decyzje z ostatniej wizyty prezydenta Dudy w USA są przełomowe"

Decyzje ogłoszone podczas ostatniej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy o wysłaniu dodatkowych oddziałów wojsk amerykańskich do Polski, ulokowaniu wysuniętego dowództwa szczebla dywizyjnego, sprzedaży Polsce samolotów wielozadaniowych F-35 i rozmieszczeniu bazy dronów MQ-9 Reaper – w pewnym sensie mają charakter przełomowy. 
 [Tylko u nas] Prof. Wróblewski: "Decyzje z ostatniej wizyty prezydenta Dudy w USA są przełomowe"
/ Fot. REUTERS / Kevin Lamarque / FORUM

Przede wszystkim następuje przełom psychologiczny polegający na tym, że elity waszyngtońskie powoli odchodzą od narracji obecnej od lat 90. we wpływowych kręgach think tanków amerykańskich,  a często  upowszechnianej przez takie periodyki jak „Foreign Affairs”, czy też „Foreign Policy”, według której wzmacnianie obecności oddziałów USA i NATO w Europie Środkowo-Wschodniej jest drażnieniem Rosji. Taki pogląd niestety pokutował we wpływowych kręgach amerykańskiego establishmentu i reprezentował go np. dr Henry Kissinger w latach 90., kiedy wyrażał wątpliwości odnośnie poszerzenia NATO o kraje Europy Środkowej


- pisze na łamach najnowszego "Tygodnika Solidarność" prof. Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego. W dalszej części tekstu czytamy, iż zgoda Kongresu USA na sprzedanie Polsce 32 samolotów wielozadaniowych F-35 z najwyższej półki ma w praktyce znaczenie dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa. 
 
Powierzenie Polsce samolotów wysokiej technologii odzwierciedla zaufanie USA do naszego kraju, ale przede wszystkim oznacza trwałe wpięcie Polski w amerykański system bezpieczeństwa i to jako niezbędny element składowy, który jest bardzo potrzebny strategicznie i którego należy pilnie strzec i bronić. W ten sposób Polska uzyskuje niejako dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, bowiem tam, gdzie stacjonują amerykańskie wojska, tam gdzie Amerykanie mają swoje wrażliwe technologie wojskowe i wreszcie tam, gdzie lokują poważne kapitały, tam wszelka prowokacja i agresja wobec kraju gospodarza jest odczytywana jako nieprzyjazne kroki wobec USA. Kupując od Amerykanów najnowocześniejszą technologię woskową, uzyskujemy efekt synergii – maksymalizujemy bowiem nasze gwarancje bezpieczeństwa, pamiętając, że zakup mniej spektakularnych systemów uzbrojenia z USA, a już na pewno z Francji, czy Niemiec nie wywoływałby aż takiej motywacji, aby się angażować w obronę państwa, w którym ulokowane są zwykłe systemy, wyposażenie typu stare niemieckie czołgi leopardy czy europejskie śmigłowce

- tłumaczy profesor. Wskazuje, że Stany Zjednoczone wydają rocznie ok. 700 mld dolarów na obronność, a wszystkie kraje europejskie razem wzięte wydają ok. jedną trzecią środków zaangażowanych przez amerykański budżet wojskowy. 
 

Odpowiedź na pytanie, kto może skuteczniej przyjść Polsce z pomocą w razie zagrożenia, wydaje się być prosta, tym bardziej że na wzmocnioną i bliższą współpracę międzysojuszniczą pozwala art. 3 i 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co więcej, nie istnieje żadna sprzeczność pomiędzy współpracą z USA a współpracą w ramach Wspólnej Polityki Obronnej Unii Europejskiej – Polska zresztą aktywnie uczestniczy  w projektach unijnych takich jak np. PESCO czy Europejski Fundusz Obronny. Warto pamiętać, że ostatnio Belgia – członek Unii Europejskiej, podjęła decyzję o zakupie samolotów F-35. Decyzja polskiego rządu o pozyskaniu amerykańskich samolotów na pewno nie pozwoli na samodzielne zwycięstwo w starciu z potęgami wojskowymi, jednak właśnie zakup tych supersamolotów wprowadza nas do pierwszej ligi nowoczesnych technologii i skutecznie odstrasza potencjalnych agresorów przez zaczepnym działaniem


- konkluduje prof. Wróblewski.

Nadrabianie zaległości – stracona dekada

Nie ma wątpliwości, że dzisiaj w pewnym sensie nadrabiamy stracone ponad dziesięć lat, kiedy mogliśmy już mieć żelazne gwarancje  bezpieczeństwa


- twierdzi amerykanista. W jego opinii stałoby się tak, gdybyśmy sprawnie podpisali i szybko nawiązali zaawansowaną współpracę z rządem amerykańskim za czasów administracji prezydenta Busha w zakresie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej, czyli dziesięciu rakiet przechwytujących w ramach projektu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. 
 

Niestety na skutek przeciągania negocjacji, nieudolności bądź po prostu z powodu sabotowania tego projektu nic z tej współpracy nie wyszło


- komentuje prof. Wróblewski. Pierwsza deklaracja wyrażająca intencje przystąpienia do projektu pojawiła się w załączniku pt. „Solidarne Państwo” do exposé premiera Polski w rządzie PIS-u w roku 2005. Niestety od jesieni 2007 r., czyli od czasu objęcia władzy przez nowy rząd PO-PSL, negocjacje spowolniły i dopiero 14 sierpnia 2008 w czasie konfliktu w Gruzji podpisaliśmy umowę. Wiadomo jednak było, że nowy prawdopodobny prezydent USA wywodzący się z partii demokratycznej, Barack Obama, wycofa się z tej umowy. 
 

Tym bardziej zaskakujące były deklaracje ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w lutym 2008 r., który zapowiadał możliwość przeciągnięcia negocjacji na okres kadencji nowego prezydenta. Prezydent Obama unieważnił porozumienie 17 września 2009 r., rozpoczynając tzw. reset z Rosją, który zakończył się wzmocnieniem Rosji i próbą odbudowy przez nią strefy wpływów. A już przecież za rządów prezydenta George W. Busha Polska mogła wyjść z szarej strefy bezpieczeństwa, stając się jedną z trzech lokalizacji baz pocisków antyrakietowych, obok bazy w Kalifornii i Alasce, i trwale wpinając się po raz pierwszy od końca XVIII wieku w zachodni system bezpieczeństwa


- czytamy w tekście. Zagadkowe wydają się też słowa ministra Sikorskiego, który w podsłuchanej prywatnej rozmowie twierdził, że współpraca z USA skonfliktuje nas tylko z Rosją i Niemcami. 
 

Warto pamiętać, że w Niemczech stacjonuje 37 500 żołnierzy amerykańskich w 174 bazach, na które USA wydają 6,8 mld dolarów – i jakoś nikt nie przejmuje się tym, że współpraca z USA psuje relacje Niemiec z Rosją


- podsumowuje Artur Wróblewski.

A w dalszej części tekstu:

- Ofensywa rosyjskiej propagandy: Polska powinna stanowczo przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie, która już uaktywniła się poprzez bądź agentów wpływu, bądź pożytecznych idiotów, bądź poprzez  rozsiewanie dezinformacji w mediach. Już pojawiły się opinie, że porozumienia USA z Polską gwałcą umowy USA z Rosją, takie jak np. „Akt Stanowiący NATO-Rosja” z 1997 r., czy też  „Deklarację Rzymską” z 2002 ustanawiającą Radę Współpracy NATO-Rosja....

- Nie może być tak , że wszyscy będą honorować swoje obietnice, tylko nie Rosja. Taka polityka appeasementu byłaby okazaniem słabości i receptą na nieszczęście. Jedyne, z czym liczy się dzisiaj Kreml, to twarda siła i stanowczość...

- Czekamy na amerykańskie kapitały: Deklaracje intencji odnośnie współpracy Polski i USA w obszarze energetyki jądrowej dla celów cywilnych w najnowszej technologii jądrowej, odnawialnych źródeł energii (już amerykańskie firmy inwestują w Polsce) oraz dalsze kontrakty na dostawy LNG stwarzają możliwości nie tylko dywersyfikacji niskoemisyjnych źródeł energii, ale również dywersyfikacji dostawców i tras (...) będziemy mogli również odsprzedawać gaz stronom trzecim z zyskiem w ramach transakcji spotowych (...) amerykańskie inwestycje w polską infrastrukturę energetyczną oznaczać będą ulokowanie potężnych kapitałów w Polsce, których rząd amerykański na pewno nie omieszka bronić w sytuacji zagrożenia własnych interesów...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe