78 lat temu Aleksy Dawidowski ps. "Alek" zdjął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika

Dziś mija 78. rocznica zdjęcia przywrócenia przez jednego z bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego pt. "Kamienie na szaniec" oryginalnej tablicy pamiątkowej umieszczonej przez Polaków przed pomnikiem Mikołaja Kopernika w Warszawie, a zasłoniętej przez Niemców ich własną tablicą dezinformacyjną w okresie okupacji.
Wikimedia 78 lat temu Aleksy Dawidowski ps. "Alek" zdjął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika
Wikimedia / Wikimedia Commons


11.02.1942 żołnierz Szarych Szeregów Aleksy Dawidowski "Alek" zdemontował z pomnika M.Kopernika w Warszawie tablicę zamontowaną przez Niemców,na której był napis świadczący o domniemanym niemieckim pochodzeniu polskiego astronoma."Alek" od tej pory dostał przydomek "Kopernicki"


- przypomina Fundacja im. Janusza Kurtyki.
 

Jak przypominają Czesław Michalski oraz Bogdan Hillebrandt w książkach "Wojna warszawsko - niemiecka" oraz "Młodzież Warszawy w walce z hitlerowskim okupantem", "Dawidowski postanowił usunąć niemieckojęzyczną tablicę i odsłonić polski napis w dniu 19 lutego 1942 (dzień urodzin Kopernika). Przez kilka dni krążył wokół pomnika, rozważając różne warianty planu działania. Z uwagi na ożywiony ruch uliczny w tym punkcie miasta, planował przeprowadzenie akcji wcześnie rano, kiedy było jeszcze ciemno."
 
11 lutego 1942 ok. 6.00 rano pojawił się pod monumentem. Było bardzo mroźno, temperatura wynosiła ok. -20 stopni Celsjusza. Chcąc sprawdzić, jak mocno są zaciśnięte śruby mocujące, Dawidowski wszedł na cokół. Tam stwierdził, że można je odkręcić gołymi rękoma. Było to efektem celowego posmarowania śrub towotem przez pracownika zarządu miasta rzeźbiarza Maksymiliana Potrawiaka podczas montażu tablicy w 1940. W tej sytuacji „Alek” postanowił zrealizować swój plan natychmiast. Działając bez ubezpieczenia (kilkadziesiąt metrów od pomnika, w kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście 1, znajdowała się siedziba Miejskiej Komendy Policji z wystawionym zewnętrznym posterunkiem), „Alek” ostrożnie odkręcił śruby i tablica z hukiem zsunęła się po kamiennych stopniach pomnika. Przechodzący ulicą przechodnie nie zwrócili uwagi na podejrzany hałas, a granatowy policjant prawdopodobnie schronił się przed mrozem wewnątrz budynku. Dawidowski przeciągnął blisko stukilogramową tablicę na róg ulicy Oboźnej i Krakowskiego Przedmieścia, gdzie ukrył ją w pryzmie śniegu. Dwa dni później tablica została przewieziona przez niego, Jana Rossmana i Andrzeja Makólskiego na sankach na Żoliborz. Ukryto ją w piwnicy Dawidowskich przy ul. Mickiewicza 18, a w czerwcu 1942 przewieziono do ogrodu rodziny Rossmanów przy ul. Józefa Sułkowskiego 45 i tam zakopano

- podają autorzy opracowań o Aleksym Dawidowskim.*

Za swój czyn "Alek" otrzymał od Komendanta Głównego „Wawra” Aleksandra Kamińskiego honorowy pseudonim wawerski „Kopernicki”. Jednocześnie został ukarany za przeprowadzenie akcji bez zgody dowództwa.

Aleksy Dawidowski zginął nieco ponad rok później, umierając z ran po bohaterskiej akcji odbicia z rąk Gestapo swojego przyjaciela, Janka Bytnara ps. "Rudy". Młodzi żołnierze zostali pochowani we wspólnym grobie pod brzozowym krzyżem w kwaterze powstańczej na warszawskich Powązkach.


cwp/Twitter, Wikimedia: Hanna Kotkowska-Bareja: Pomnik Kopernika. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Czesław Michalski: Wojna warszawsko-niemiecka, Bogdan Hillebrandt: Młodzież Warszawy w walce z hitlerowskim okupantem. Warszawa: Wiedza Powszechna,
Zygmunt Głuszek: Szare Szeregi, Marian Miszczuk: Jan Rossman „Wacek”.
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej Wiadomości
Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej

"Zdałam sobie sprawę, że wszystkie ludzkie nieszczęścia wynikają z tego, że nie mówią jasno. Postanowiłem więc mówić i działać jasno". Te słowa wypowiedział francuski pisarz Albert Camus w swojej niezapomnianej powieści "Dżuma". Jego słowa wydają się spełniać w proroczy sposób w najtrudniejszym okresie, przez jaki Europa przeszła od czasów wojny. Nabierają one kształtu w retoryce Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej i czołowej postaci na starym kontynencie. Jej język jest bezprecedensowy w kategoriach klasycznego politycznego oratorium. Jednak obecna retoryka w Brukseli, retoryka współczesnych mandarynów, okazuje się być tego samego rodzaju.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

Burze i ochłodzenie. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Burze i ochłodzenie. IMGW wydał komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał prognozę pogody. Niewykluczone burze i lekkie ochłodzenie.

Wisła Kraków wygrała Puchar Polski z ostatniej chwili
Wisła Kraków wygrała Puchar Polski

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

„Zdejmijcie je z anteny”. Burza po emisji popularnego programu z ostatniej chwili
„Zdejmijcie je z anteny”. Burza po emisji popularnego programu

Po ostatnim wydaniu programu „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych zawrzało.

REKLAMA

78 lat temu Aleksy Dawidowski ps. "Alek" zdjął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika

Dziś mija 78. rocznica zdjęcia przywrócenia przez jednego z bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego pt. "Kamienie na szaniec" oryginalnej tablicy pamiątkowej umieszczonej przez Polaków przed pomnikiem Mikołaja Kopernika w Warszawie, a zasłoniętej przez Niemców ich własną tablicą dezinformacyjną w okresie okupacji.
Wikimedia 78 lat temu Aleksy Dawidowski ps. "Alek" zdjął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika
Wikimedia / Wikimedia Commons


11.02.1942 żołnierz Szarych Szeregów Aleksy Dawidowski "Alek" zdemontował z pomnika M.Kopernika w Warszawie tablicę zamontowaną przez Niemców,na której był napis świadczący o domniemanym niemieckim pochodzeniu polskiego astronoma."Alek" od tej pory dostał przydomek "Kopernicki"


- przypomina Fundacja im. Janusza Kurtyki.
 

Jak przypominają Czesław Michalski oraz Bogdan Hillebrandt w książkach "Wojna warszawsko - niemiecka" oraz "Młodzież Warszawy w walce z hitlerowskim okupantem", "Dawidowski postanowił usunąć niemieckojęzyczną tablicę i odsłonić polski napis w dniu 19 lutego 1942 (dzień urodzin Kopernika). Przez kilka dni krążył wokół pomnika, rozważając różne warianty planu działania. Z uwagi na ożywiony ruch uliczny w tym punkcie miasta, planował przeprowadzenie akcji wcześnie rano, kiedy było jeszcze ciemno."
 
11 lutego 1942 ok. 6.00 rano pojawił się pod monumentem. Było bardzo mroźno, temperatura wynosiła ok. -20 stopni Celsjusza. Chcąc sprawdzić, jak mocno są zaciśnięte śruby mocujące, Dawidowski wszedł na cokół. Tam stwierdził, że można je odkręcić gołymi rękoma. Było to efektem celowego posmarowania śrub towotem przez pracownika zarządu miasta rzeźbiarza Maksymiliana Potrawiaka podczas montażu tablicy w 1940. W tej sytuacji „Alek” postanowił zrealizować swój plan natychmiast. Działając bez ubezpieczenia (kilkadziesiąt metrów od pomnika, w kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście 1, znajdowała się siedziba Miejskiej Komendy Policji z wystawionym zewnętrznym posterunkiem), „Alek” ostrożnie odkręcił śruby i tablica z hukiem zsunęła się po kamiennych stopniach pomnika. Przechodzący ulicą przechodnie nie zwrócili uwagi na podejrzany hałas, a granatowy policjant prawdopodobnie schronił się przed mrozem wewnątrz budynku. Dawidowski przeciągnął blisko stukilogramową tablicę na róg ulicy Oboźnej i Krakowskiego Przedmieścia, gdzie ukrył ją w pryzmie śniegu. Dwa dni później tablica została przewieziona przez niego, Jana Rossmana i Andrzeja Makólskiego na sankach na Żoliborz. Ukryto ją w piwnicy Dawidowskich przy ul. Mickiewicza 18, a w czerwcu 1942 przewieziono do ogrodu rodziny Rossmanów przy ul. Józefa Sułkowskiego 45 i tam zakopano

- podają autorzy opracowań o Aleksym Dawidowskim.*

Za swój czyn "Alek" otrzymał od Komendanta Głównego „Wawra” Aleksandra Kamińskiego honorowy pseudonim wawerski „Kopernicki”. Jednocześnie został ukarany za przeprowadzenie akcji bez zgody dowództwa.

Aleksy Dawidowski zginął nieco ponad rok później, umierając z ran po bohaterskiej akcji odbicia z rąk Gestapo swojego przyjaciela, Janka Bytnara ps. "Rudy". Młodzi żołnierze zostali pochowani we wspólnym grobie pod brzozowym krzyżem w kwaterze powstańczej na warszawskich Powązkach.


cwp/Twitter, Wikimedia: Hanna Kotkowska-Bareja: Pomnik Kopernika. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Czesław Michalski: Wojna warszawsko-niemiecka, Bogdan Hillebrandt: Młodzież Warszawy w walce z hitlerowskim okupantem. Warszawa: Wiedza Powszechna,
Zygmunt Głuszek: Szare Szeregi, Marian Miszczuk: Jan Rossman „Wacek”.
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe