Kościół wspomina św. Benedykta - jedno ze źródeł europejskiej tożsamości

Co musisz wiedzieć?
- Motywem przewodnim życia Benedykta z Nursji było poszukiwanie Boga, z którego wynikało nadawanie kształtu zachodniego monastycyzmu;
- Monte Cassino było miejsce pogańskich kultów, Benedykt walczył z idolatrią i burzył pogańskie świątynie;
- Benedyktyńskie hasło "ora et labora" - "módl się i pracuj", nie pochodzi od samego Benedykta, ale charakteryzuje jego życie;
- Ideał benedyktyński to nie „albo, albo”, lecz "i/i", harmonijne łączenie różnych elementów, które pozornie mogłyby się wydawać przeciwstawne.
Nic nie przedkładać nad Chrystusa
Przypomina on, że ciągłe poszukiwanie Boga charakteryzowało całe życie św. Benedykta. Najpierw jego ucieczkę z Rzymu do pustelni w Subiaco. Potem zakładanie pierwszych wspólnot i nadawanie kształtu zachodniej formie monastycyzmu. To tam wyłania się to podstawowe kryterium nowego życia: szukać Boga i niczego nie przedkładać nad miłość Chrystusa.
Konfrontacja z pogaństwem
Przybycie św. Benedykta do Monte Cassino w 529 r., na kilka lat przed jego śmiercią, wyznacza już nowy etap w jego życiu, etap ewangelizacji, świadectwa i oddziaływania na innych. Monte Cassino było miejscem kultów pogańskich. Benedykt walczy z idolatrią i burzy pogańskie świątynie. Życie monastycznego jawi się jako poszukiwanie prawdziwego oblicza Boga. Z tego miejsca promieniuje na świat – mówi dzisiejszy opat Monte Cassino.
- Eksperci alarmują: Egipt przekształca klasztor na Synaju w centrum turystyczne
- Strumień listów do Papieża zalewa Watykan. Niewiarygodna liczba wiadomości
- Dwaj duchowni dokonali niezwykłego odkrycia naukowego
- Papieskie orędzie: apel o „rewolucję wdzięczności i troski”
- „Chcemy pokazać naszym dzieciom żywą wiarę”. Z Australii na Festiwal Życia w Kokotku
- Tydzień św. Krzysztofa – czas opieki duszpasterskiej i akcji misyjnej dla kierowców
Ora et labora
Zauważa on, że słowa: ora et labora – módl się i pracuj, choć nie pochodzą od samego Benedykta, to jednak dobrze oddają styl życia benedyktyńskiego. Jego zdaniem paradoksalnie najważniejszy jest tu spójnik "et"czyli "i". Pokazuje, bowiem, że ideał benedyktyński to nie „albo, albo”, lecz harmonijne łączenie różnych elementów, które pozornie mogłyby się wydawać przeciwstawne. Oprócz modlitwy i pracy, można by dodać jeszcze inne, jak lektura czy gościnność – mówi opat Monte Cassino. Ale najważniejsza jest tu umiejętność harmonizowania w modlitwie różnych aspektów życia.
Krzysztof Bronk i ks. Andrea Vena, Vatican News PL