Goebbels stanu wojennego

3 października 2022 r. w Piasecznie zmarł Jerzy Urban, oficjalnie: dziennikarz, publicysta, redaktor "Po prostu" i "Polityki"; rzecznik prasowy rządu PRL w latach 1981-1989; założyciel i redaktor naczelny tygodnika "Nie". Tak naprawdę gęba zbrodniczego reżimu
Jerzy Urban Goebbels stanu wojennego
Jerzy Urban / Screen YT

Co musisz wiedzieć: 

  • Jerzy Urban był aparatczykiem zbrodniczego reżimu komunistycznego, zwanym "Goebbelsem stanu wojennego"
  • W III RP, jako redaktor naczelny tygodnika "Nie", został "autorytetem" elit III RP
  • Zmarł 3 października 2022 roku

 

W stanie wojennym członek związku przestępczego o charakterze zbrojnym, propagandowy współsprawca zbrodni na polskich niepodległościowcach i kapłanach, w tym zamordowania kapelana Solidarności bł. ks. Jerzego Popiełuszki i Grzegorza Przemyka

 

"Autorytet" III RP

W tzw. III RP Jerzy Urban był przez (post) komunistów i „demokratów” uważany za autorytet, po śmierci nagrodzony spoczynkiem na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

W 2019 r. na cześć tego żałosnego starca zorganizowano imprezę na Polu Mokotowskim w Warszawie. Ogłupiona gawiedź skandowała: „Urban, Urban, Urban”. Na domiar złego impreza odbyła się w rocznicę zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Zamordowania przez czerwonych kumpli czerwonego Urbana.
Ci kumple to nie jacyś trzepakowi bandyci, tylko przywódcy komunistycznego państwa: towarzysz Jaruzelski, towarzysz Kiszczak et consortes. Bo komunizm w Polsce istniał (doprecyzowując: został nam narzucony siłą) i mordował. Oczywiście mordował nie komunistyczny system, ale jego ludzie. Jedni mordowali, inni tym zbrodniom zaprzeczali, czyli kłamali. W panteonie czerwonych kłamców poczesne miejsce zajmuje właśnie Jerzy Urban.

 

Jerzy Urban

Przypomnijmy zatem mądrzejszym (bo ogłupiona gawiedź i tak nie pojmie), co to za jegomość, a lepiej powiedzieć – bolszewicki drań. Bo Urban to propagandysta wojny polsko-jaruzelskiej, którego nieprzypadkowo senator Bender nazwał „Goebbelsem stanu wojennego”. To gęba totalitarnego, zbrodniczego systemu, którego „nieznani sprawcy” likwidowali Polaków, w tym księży. Nie tylko Jerzego Popiełuszkę, ale i Stefana Niedzielaka, Stanisława Suchowolca, Sylwestra Zycha. Ci trzej niezłomni kapłani zginęli w 1989 r.
Jana Pawła II zamordować nie zdołali, choć on był głównym celem. Po nieudanym zamachu pozostało ośmieszanie i opluwanie. A kto papieża nazywał „sędziwym bożkiem, Breżniewem Watykanu, Obwoźnym sado-maso”? Właśnie Urban.

Bo Urban był nie tylko rzecznikiem „polskich” bolszewików, ale też jednym z decydentów ich polityki w stanie wojennym. Jego twórców sąd w III RP nazwał związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym. Urbana też – choć na ławie oskarżonych nie zasiadł. No bo kto na miesiąc przed zabójstwem ks. Popiełuszki, we wrześniu 1984 r., nazwał kapelana Solidarności „Savonarolą antykomunizmu”? Kto rok wcześniej namawiał Kiszczaka do stworzenia w MSW specjalnego pionu propagandowego, który kreowałby czarną propagandę, a z drugiej strony ocieplał wizerunek SB, MO i ZOMO?

A dzisiejszym komunistom, dla których ów czerwony Goebbels jest guru, przypomnę, jak kłamał o homoseksualistach prześladowanych przez jego kolegów z MSW w ramach akcji „Hiacynt”.

Miejsce w więzieniu

W tzw. III RP miejsce Jerzego Urbana – „Goebbelsa stanu wojennego”, powinno być nie na imprezie w knajpie, ale w więzieniu. Powinien tam trafić jako główny propagandysta czerwonych bandytów na szczytach komunistycznej władzy. To się nie udało w jego przypadku i większości innych czerwonych drani.
Dlatego nie cieszę się, że Jerzy Urban zmarł, bo zmarł nieosądzony. A na koniec Powązki – gdzie położył się w rodzinnie grobie. Kiedyś nekropolia chwały polskiego oręża. Dziś cmentarz komunalny dla komuny. Zbrodniarze obok „Łączki” i kwater powstańczych.


 

POLECANE
Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje z ostatniej chwili
Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje

Wobec mężczyzny, który napadł podczas wywiadówki na jedną z matek oraz dyrektorkę szkoły w Gójsku, prowadzone jest też inne postępowanie karne. Tym razem przed sądem rodzinnym.

Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą Wiadomości
Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: "Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą"

Arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Wojda oraz Biskup Limburga Georg Bätzing opublikowali wspólne oświadczenie z okazji 60. rocznicy historycznego listu polskich biskupów do biskupów niemieckich. W dokumencie zawarto apel, by Polska „oparła się pokusie podążania własną, narodową drogą”. Komentatorzy na platformie X nie kryli zdumienia. "Nie chciałem najpierw wierzyć, ale jednak..." - czytamy między innymi.

Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię gorące
Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię

Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu Radiu Wnet, ale to nie jego słowa dotyczące polityki przyciągnęły uwagę prowadzącego. Zaskakujący element krył wzruszającą historię.

Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem pilne
Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem

W reakcji na akt dywersji terrorystycznej na trasie Warszawa–Lublin premier wprowadził w Polsce trzeci w czterostopniowej skali stopień alarmowy CHARLIE. To najwyższy stopień, jaki obowiązywał dotychczas w kraju na liniach kolejowych, mający chronić pasażerów i infrastrukturę krytyczną.

Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej z ostatniej chwili
Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej

W związku z fatalną sytuację w służbie zdrowia, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski zaapelował o pilne spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Karolem Nawrockim. W komunikacie podkreślono, że bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest poważnie zagrożone, a dialog z ministerstwem zdrowia „nie istnieje”.

Blokada w ukraińskim parlamencie. Żądanie dymisji rządu  z ostatniej chwili
Blokada w ukraińskim parlamencie. Żądanie dymisji rządu 

W Radzie Najwyższej Ukrainy doszło do ostrego konfliktu politycznego. Petro Poroszenko i deputowani Europejskiej Solidarności zablokowali mównicę, domagając się natychmiastowej dymisji ukraińskiego rządu. Napięcie wywołała głośna afera korupcyjna w państwowym Enerhoatomie.

#CoPoTusku: Pięć lekcji Bolesława Chrobrego tylko u nas
#CoPoTusku: Pięć lekcji Bolesława Chrobrego

Rocznica 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego to świetna okazja do refleksji na temat miejsca Polski w świecie oraz stanu naszego społeczeństwa. Jest o tyle istotna, że dziś po raz kolejny mamy do czynienia z abdykacją elit rządzących i ich niemocą w kreowaniu pozytywnych postaw obywatelskich i budowania wspólnoty narodowej.

Komunikat dla woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla woj. małopolskiego

W Krzyszkowicach rusza jedna z najważniejszych inwestycji wzdłuż zakopianki. Podpisano umowę na budowę nowych dróg, które mają odciążyć ruch wokół powstającego węzła oraz znacząco poprawić bezpieczeństwo kierowców. To projekt wart 13,7 mln zł, realizowany przez prawie trzy lata – ale efekty odczuje każdy, kto korzysta z DK7.

Kolejny incydent na torach. Wagon z ukraińskim ładunkiem wykolejony z ostatniej chwili
Kolejny incydent na torach. Wagon z ukraińskim ładunkiem wykolejony

W nocy z 17 na 18 listopada na bocznicy kolejowej we wschodniej Polsce doszło do wykolejenia wagonu należącego do ukraińskich kolei UZ. Zdarzenie miało miejsce tuż przy strategicznej magistrali prowadzącej do granicy z Ukrainą. Sprawę bada policja, a śledczy nie wykluczają, że mógł to być akt sabotażu.

Tegoroczna Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy gorące
Tegoroczna Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy

To już pewne – od 2025 roku Polacy będą mieć dodatkowy dzień ustawowo wolny od pracy. Nowelizacja zmienia kalendarz świąt i daje pracownikom dodatkowy dzień wolny tuż przed Bożym Narodzeniem.

REKLAMA

Goebbels stanu wojennego

3 października 2022 r. w Piasecznie zmarł Jerzy Urban, oficjalnie: dziennikarz, publicysta, redaktor "Po prostu" i "Polityki"; rzecznik prasowy rządu PRL w latach 1981-1989; założyciel i redaktor naczelny tygodnika "Nie". Tak naprawdę gęba zbrodniczego reżimu
Jerzy Urban Goebbels stanu wojennego
Jerzy Urban / Screen YT

Co musisz wiedzieć: 

  • Jerzy Urban był aparatczykiem zbrodniczego reżimu komunistycznego, zwanym "Goebbelsem stanu wojennego"
  • W III RP, jako redaktor naczelny tygodnika "Nie", został "autorytetem" elit III RP
  • Zmarł 3 października 2022 roku

 

W stanie wojennym członek związku przestępczego o charakterze zbrojnym, propagandowy współsprawca zbrodni na polskich niepodległościowcach i kapłanach, w tym zamordowania kapelana Solidarności bł. ks. Jerzego Popiełuszki i Grzegorza Przemyka

 

"Autorytet" III RP

W tzw. III RP Jerzy Urban był przez (post) komunistów i „demokratów” uważany za autorytet, po śmierci nagrodzony spoczynkiem na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

W 2019 r. na cześć tego żałosnego starca zorganizowano imprezę na Polu Mokotowskim w Warszawie. Ogłupiona gawiedź skandowała: „Urban, Urban, Urban”. Na domiar złego impreza odbyła się w rocznicę zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Zamordowania przez czerwonych kumpli czerwonego Urbana.
Ci kumple to nie jacyś trzepakowi bandyci, tylko przywódcy komunistycznego państwa: towarzysz Jaruzelski, towarzysz Kiszczak et consortes. Bo komunizm w Polsce istniał (doprecyzowując: został nam narzucony siłą) i mordował. Oczywiście mordował nie komunistyczny system, ale jego ludzie. Jedni mordowali, inni tym zbrodniom zaprzeczali, czyli kłamali. W panteonie czerwonych kłamców poczesne miejsce zajmuje właśnie Jerzy Urban.

 

Jerzy Urban

Przypomnijmy zatem mądrzejszym (bo ogłupiona gawiedź i tak nie pojmie), co to za jegomość, a lepiej powiedzieć – bolszewicki drań. Bo Urban to propagandysta wojny polsko-jaruzelskiej, którego nieprzypadkowo senator Bender nazwał „Goebbelsem stanu wojennego”. To gęba totalitarnego, zbrodniczego systemu, którego „nieznani sprawcy” likwidowali Polaków, w tym księży. Nie tylko Jerzego Popiełuszkę, ale i Stefana Niedzielaka, Stanisława Suchowolca, Sylwestra Zycha. Ci trzej niezłomni kapłani zginęli w 1989 r.
Jana Pawła II zamordować nie zdołali, choć on był głównym celem. Po nieudanym zamachu pozostało ośmieszanie i opluwanie. A kto papieża nazywał „sędziwym bożkiem, Breżniewem Watykanu, Obwoźnym sado-maso”? Właśnie Urban.

Bo Urban był nie tylko rzecznikiem „polskich” bolszewików, ale też jednym z decydentów ich polityki w stanie wojennym. Jego twórców sąd w III RP nazwał związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym. Urbana też – choć na ławie oskarżonych nie zasiadł. No bo kto na miesiąc przed zabójstwem ks. Popiełuszki, we wrześniu 1984 r., nazwał kapelana Solidarności „Savonarolą antykomunizmu”? Kto rok wcześniej namawiał Kiszczaka do stworzenia w MSW specjalnego pionu propagandowego, który kreowałby czarną propagandę, a z drugiej strony ocieplał wizerunek SB, MO i ZOMO?

A dzisiejszym komunistom, dla których ów czerwony Goebbels jest guru, przypomnę, jak kłamał o homoseksualistach prześladowanych przez jego kolegów z MSW w ramach akcji „Hiacynt”.

Miejsce w więzieniu

W tzw. III RP miejsce Jerzego Urbana – „Goebbelsa stanu wojennego”, powinno być nie na imprezie w knajpie, ale w więzieniu. Powinien tam trafić jako główny propagandysta czerwonych bandytów na szczytach komunistycznej władzy. To się nie udało w jego przypadku i większości innych czerwonych drani.
Dlatego nie cieszę się, że Jerzy Urban zmarł, bo zmarł nieosądzony. A na koniec Powązki – gdzie położył się w rodzinnie grobie. Kiedyś nekropolia chwały polskiego oręża. Dziś cmentarz komunalny dla komuny. Zbrodniarze obok „Łączki” i kwater powstańczych.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe