"Ocalić od zapomnienia" - bezcenne dokumenty trafiły do archiwum Komisji Krajowej

Na zakończenie roku 40-lecia narodzin NSZZ „Solidarność” przypominamy: wciąż w wielu piwnicach znajdują się niezabezpieczone, bezcenne materiały archiwalne dotyczące historii naszego Związku. Jeden z takich zbiorów za pośrednictwem „Tygodnika Solidarność” został właśnie przekazany do archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. 
/ Foto. Robert Wąsik

Z redakcją „Tygodnika Solidarność” skontaktował się pan Wiesław Wolny z podkrakowskich Słomników, wyrażając chęć przekazania archiwalnej dokumentacji z lat 80. Pan Wiesław był od września 1980 do października 1981 r. przewodniczącym komisji zakładowej w Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego „Budostal-1”. Przez SB był rozpracowywany pod kryptonimem „Igła”, o czym świadczy dokumentacja, którą otrzymał z IPN-u. 

Pan Wiesław opowiada nam historię przekazywanych dokumentów.

– 13 grudnia 1981 r. Służba Bezpieczeństwa przeszukiwała biuro naszej organizacji. Portierzy przekazywali nam, że SB-cy zamknęli się w pomieszczeniu, myszkowali w papierach. Dokumenty spakowali, związali sznurkiem i zamknęli w takim pomieszczeniu, które nazywaliśmy „izbą pamięci”, gdzie przechowywano komunistyczne sztandary, różne szpargały. Przed świętami Bożego Narodzenia w 1981 r. ktoś nie domknął okna do tej izby pamięci, był mróz i rozsadziło kaloryfery. Przez święta wylewała się woda, wszystko zaczęło pleśnieć. Pracownicy administracyjni zaczęli więc sprzątać to pomieszczenie, wyrzucać zniszczone rzeczy i wtedy natrafiono na ten worek. W protokole ujęto, że te worki zgniły i zostały wyrzucone. Gdy dowiedziałem się, że ta dokumentacja znalazła się, to poprosiłem, by mi ją przekazano. Później schowałem ją w piwnicy i tak przeleżała blisko 40 lat. Jeden z worków od czasu SB nie był nawet otwierany. Teraz, w roku 40. rocznicy powstania Solidarności, postanowiłem je przekazać historykom

– mówi nam pan Wiesław Wolny. Wspomina też pewną zabawną anegdotkę z okresu sierpnia 1980 r.

– Przewodniczącym branżowego związku zawodowego, powiązanego z komunistyczną władzą, był Wiktor Lewy. Żartowano więc, że jaki przewodniczący, takie związki – jeden Lewy, drugi Wolny

– śmieje się związkowiec. 

Otrzymane od pana Wiesława materiały przekazaliśmy Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Razem z Joanną Lewandowską, pracownikiem archiwum, pobieżnie przeglądamy dokumenty. Wspólnie otwieramy jeden z worków, który być może był zamknięty od 1981 r. Po kilkudziesięciu minutach mamy wstępną wiedzę na temat ich zawartości.

– To przede wszystkim dokumenty komisji zakładowej Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego Budostal-1 w Krakowie. To bardzo cenne materiały; wśród nich znajdują się listy pracowników przedsiębiorstwa, którzy byli członkami związku. Znaleźliśmy listy potrąceń składki związkowej. Ciekawe są również deklaracje zrzeczenia się z członkostwa w związkach branżowych i deklaracja przystąpienia do Solidarności. Lista członków jest unikatowa. Cały czas trafiają do nas zapytania, czy ktoś był członkiem NSZZ „Solidarność”. My nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, Komisja Krajowa nie prowadziła, zresztą do tej pory nie prowadzi, centralnego rejestru członków związku. Często takie potwierdzenie jest potrzebne do uzyskania dodatku kombatanckiego. W tym przypadku, mając listy, będzie można w razie takiego zapytania to stwierdzić

– słyszę od Joanny Lewandowskiej.

– Mamy również dokumentację działania związku zawodowego. Nie wiemy jeszcze, czy są uchwały, ale na pewno znajdują się tam dokumenty związane z zasiłkami i zapomogami, które związek wypłacał. To materiał na pewno na artykuł naukowy. Jeszcze nie wiemy, czy był wydawany zakładowy biuletyn. Na pewno znaleźliśmy dużo powielanych materiałów, które były rozprowadzane wśród członków związku, i prasę związkową, która do komisji zakładowej trafiała głównie z Regionu Małopolska. Prasa, ulotki, plakaty, które znaleźliśmy, mają ogromną wartość. Zawsze w takim darze znajdujemy materiały, których wcześniej w zasobie nie było, wtedy go one uzupełniają. Zwykle rozdzielamy materiały: prasę dokładamy do prasy, wydawnictwa drugoobiegowe do wydawnictw. W przypadku tej komisji zakładowej materiały zostawimy razem. Widzimy, że to pokaźny zbiór świadczący o funkcjonowaniu komisji zakładowej, który warto zachować w całości. On pokazuje, co komisja zakładowa wydawała, co dostawała i jak funkcjonowała

– kontynuuje Joanna Lewandowska. 

Co po przekazaniu stanie się z materiałami?

– Teraz trzeba poddać dokumenty procesowi odkażania w komorze fumigacyjnej. To specjalne procesy, które pozwalają usunąć grzyby i bakterie z materiałów, bo w tym wypadku materiał jest w złym stanie fizycznym. Część trzeba będzie poddać konserwacji, dopiero potem będzie można przystąpić do właściwego opracowania zbioru

– kończy Joanna Lewandowska, która równocześnie zachęca do przekazywania tego typu dokumentów do Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

– Od 2000 r. prowadzimy permanentną akcję gromadzenia materiałów archiwalnych. Gdy zaczynałam pracę w archiwum, mieliśmy kilkanaście metrów materiałów historycznych w zasobie, teraz mamy ponad 300. To przede wszystkim materiały od ludzi. Mamy świadomość, że jeszcze są w wielu miejscach – w piwnicach, szafach, pod schodami. Zachęcam do ich przekazywania

– dodaje Joanna Lewandowska. 
 

Artykuł pochodzi z 01/2021 r. numeru "Tygodnika Solidarność". 


 

POLECANE
Wulgarny hejter z platformy X zdemaskowany. Jest oświadczenie Fundacji Myśli Demokratycznej z ostatniej chwili
Wulgarny hejter z platformy "X" zdemaskowany. Jest oświadczenie Fundacji Myśli Demokratycznej

Po ujawnieniu przez wp.pl, kto ma kryć się za wpisami hejtera Morgenstern616, Fundacja Myśli Demokratycznej wydała oświadczenie. Według portali autorem wulgarnych wpisów miał być Kamil Rudziński, dyrektor oddziału fundacji założonej m.in. przez Macieja Laska, pełnomocnika rządu ds. CPK. Zarząd Fundacji "podjął decyzja o zamknięciu oddziału w Opolu oraz o zakończeniu współpracy z Kamilem Rudzińskim".

KO na czele, 5 partii w Sejmie, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO na czele, 5 partii w Sejmie, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż

Koalicja Obywatelska utrzymuje pierwsze miejsce w najnowszym badaniu preferencji partyjnych IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Tuż za nią znajduje się Prawo i Sprawiedliwość, a Konfederacja notuje największy wzrost. 

Kreml dostał nową wersję planu pokojowego. Jest pierwsza reakcja Wiadomości
Kreml dostał nową wersję planu pokojowego. Jest pierwsza reakcja

Rosja otrzymała najnowszą wersję amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy i wymaga on „poważnej analizy” – oświadczył w środę Jurij Uszakow, doradca rosyjskiego przywódcy Władimira Putina ds. polityki zagranicznej.

Von der Leyen: KE gotowa do przedstawienia propozycji ws. wykorzystania rosyjskich aktywów z ostatniej chwili
Von der Leyen: KE gotowa do przedstawienia propozycji ws. wykorzystania rosyjskich aktywów

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podała w środę, że KE jest gotowa do przedstawienia propozycji legislacyjnej ws. wykorzystania zamrożonych w UE rosyjskich aktywów dla Ukrainy. – Nie wyobrażam sobie scenariusza, w którym rachunek zapłacą wyłącznie europejscy podatnicy – powiedziała.

Wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych w Polsce. Bosak odpowiada w 10 punktach Wiadomości
Wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych w Polsce. Bosak odpowiada w 10 punktach

TSUE stwierdził, że Polska ma obowiązek honorować małżeństwa jednopłciowe zawarte w innych krajach UE. Krzysztof Bosak w 10 punktach wylicza, dlaczego Polska nie powinna honorować wyroku Trybunały Sprawiedliwości UE.

WP.PL: Znany hejter z platformy X zidentyfikowany. Ma być dyrektorem fundacji założonej przez Macieja Laska z ostatniej chwili
WP.PL: Znany hejter z platformy X zidentyfikowany. Ma być dyrektorem fundacji założonej przez Macieja Laska

Według Wirtualnej Polski znany na platformie X wulgarny hejter Morgenstern616 to tak naprawdę Kamil Rudziński, dyrektor w fundacji założonej przez Macieja Laska, pełnomocnika rządu ds. CPK.

Co dalej z programem Orka? Szef MON zdradził nowe informacje z ostatniej chwili
Co dalej z programem Orka? Szef MON zdradził nowe informacje

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w tym roku dojdzie do podpisania umowy rządowej z państwem wybranym do realizacji programu Orka, czyli budowy nowych okrętów podwodnych dla naszej marynarki wojennej. Zapewnił, że umowy wykonawcze zostaną podpisane na początku 2026 r.

Prezydent Karol Nawrocki powołał swojego przedstawiciela do KRS z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki powołał swojego przedstawiciela do KRS

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że Karol Nawrocki powołał Grzegorza Ksepko w skład Krajowej Rady Sądownictwa. Akt powołania został wręczony podczas spotkania 25 listopada 2025 r.

Witkoff niedługo rusza do Moskwy. Jest potwierdzenie z ostatniej chwili
Witkoff niedługo rusza do Moskwy. Jest potwierdzenie

Doradca rosyjskiego przywódcy Władimira Putina ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow potwierdził w środę, że wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Steve Witkoff w przyszłym tygodniu przyjedzie do Moskwy w związku z rozmowami na temat zakończenia wojny na Ukrainie – podała Agencja Reutera.

Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

Kraków zapowiada podwyżki cen biletów Komunikacji Miejskiej. Jak podaje Urząd Miasta, podwyżki mają pozwolić utrzymać i rozwijać ofertę transportową, a jednocześnie zabezpieczyć środki na planowane inwestycje. Projekt uchwały trafił już do Rady Miasta.

REKLAMA

"Ocalić od zapomnienia" - bezcenne dokumenty trafiły do archiwum Komisji Krajowej

Na zakończenie roku 40-lecia narodzin NSZZ „Solidarność” przypominamy: wciąż w wielu piwnicach znajdują się niezabezpieczone, bezcenne materiały archiwalne dotyczące historii naszego Związku. Jeden z takich zbiorów za pośrednictwem „Tygodnika Solidarność” został właśnie przekazany do archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. 
/ Foto. Robert Wąsik

Z redakcją „Tygodnika Solidarność” skontaktował się pan Wiesław Wolny z podkrakowskich Słomników, wyrażając chęć przekazania archiwalnej dokumentacji z lat 80. Pan Wiesław był od września 1980 do października 1981 r. przewodniczącym komisji zakładowej w Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego „Budostal-1”. Przez SB był rozpracowywany pod kryptonimem „Igła”, o czym świadczy dokumentacja, którą otrzymał z IPN-u. 

Pan Wiesław opowiada nam historię przekazywanych dokumentów.

– 13 grudnia 1981 r. Służba Bezpieczeństwa przeszukiwała biuro naszej organizacji. Portierzy przekazywali nam, że SB-cy zamknęli się w pomieszczeniu, myszkowali w papierach. Dokumenty spakowali, związali sznurkiem i zamknęli w takim pomieszczeniu, które nazywaliśmy „izbą pamięci”, gdzie przechowywano komunistyczne sztandary, różne szpargały. Przed świętami Bożego Narodzenia w 1981 r. ktoś nie domknął okna do tej izby pamięci, był mróz i rozsadziło kaloryfery. Przez święta wylewała się woda, wszystko zaczęło pleśnieć. Pracownicy administracyjni zaczęli więc sprzątać to pomieszczenie, wyrzucać zniszczone rzeczy i wtedy natrafiono na ten worek. W protokole ujęto, że te worki zgniły i zostały wyrzucone. Gdy dowiedziałem się, że ta dokumentacja znalazła się, to poprosiłem, by mi ją przekazano. Później schowałem ją w piwnicy i tak przeleżała blisko 40 lat. Jeden z worków od czasu SB nie był nawet otwierany. Teraz, w roku 40. rocznicy powstania Solidarności, postanowiłem je przekazać historykom

– mówi nam pan Wiesław Wolny. Wspomina też pewną zabawną anegdotkę z okresu sierpnia 1980 r.

– Przewodniczącym branżowego związku zawodowego, powiązanego z komunistyczną władzą, był Wiktor Lewy. Żartowano więc, że jaki przewodniczący, takie związki – jeden Lewy, drugi Wolny

– śmieje się związkowiec. 

Otrzymane od pana Wiesława materiały przekazaliśmy Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Razem z Joanną Lewandowską, pracownikiem archiwum, pobieżnie przeglądamy dokumenty. Wspólnie otwieramy jeden z worków, który być może był zamknięty od 1981 r. Po kilkudziesięciu minutach mamy wstępną wiedzę na temat ich zawartości.

– To przede wszystkim dokumenty komisji zakładowej Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego Budostal-1 w Krakowie. To bardzo cenne materiały; wśród nich znajdują się listy pracowników przedsiębiorstwa, którzy byli członkami związku. Znaleźliśmy listy potrąceń składki związkowej. Ciekawe są również deklaracje zrzeczenia się z członkostwa w związkach branżowych i deklaracja przystąpienia do Solidarności. Lista członków jest unikatowa. Cały czas trafiają do nas zapytania, czy ktoś był członkiem NSZZ „Solidarność”. My nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, Komisja Krajowa nie prowadziła, zresztą do tej pory nie prowadzi, centralnego rejestru członków związku. Często takie potwierdzenie jest potrzebne do uzyskania dodatku kombatanckiego. W tym przypadku, mając listy, będzie można w razie takiego zapytania to stwierdzić

– słyszę od Joanny Lewandowskiej.

– Mamy również dokumentację działania związku zawodowego. Nie wiemy jeszcze, czy są uchwały, ale na pewno znajdują się tam dokumenty związane z zasiłkami i zapomogami, które związek wypłacał. To materiał na pewno na artykuł naukowy. Jeszcze nie wiemy, czy był wydawany zakładowy biuletyn. Na pewno znaleźliśmy dużo powielanych materiałów, które były rozprowadzane wśród członków związku, i prasę związkową, która do komisji zakładowej trafiała głównie z Regionu Małopolska. Prasa, ulotki, plakaty, które znaleźliśmy, mają ogromną wartość. Zawsze w takim darze znajdujemy materiały, których wcześniej w zasobie nie było, wtedy go one uzupełniają. Zwykle rozdzielamy materiały: prasę dokładamy do prasy, wydawnictwa drugoobiegowe do wydawnictw. W przypadku tej komisji zakładowej materiały zostawimy razem. Widzimy, że to pokaźny zbiór świadczący o funkcjonowaniu komisji zakładowej, który warto zachować w całości. On pokazuje, co komisja zakładowa wydawała, co dostawała i jak funkcjonowała

– kontynuuje Joanna Lewandowska. 

Co po przekazaniu stanie się z materiałami?

– Teraz trzeba poddać dokumenty procesowi odkażania w komorze fumigacyjnej. To specjalne procesy, które pozwalają usunąć grzyby i bakterie z materiałów, bo w tym wypadku materiał jest w złym stanie fizycznym. Część trzeba będzie poddać konserwacji, dopiero potem będzie można przystąpić do właściwego opracowania zbioru

– kończy Joanna Lewandowska, która równocześnie zachęca do przekazywania tego typu dokumentów do Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

– Od 2000 r. prowadzimy permanentną akcję gromadzenia materiałów archiwalnych. Gdy zaczynałam pracę w archiwum, mieliśmy kilkanaście metrów materiałów historycznych w zasobie, teraz mamy ponad 300. To przede wszystkim materiały od ludzi. Mamy świadomość, że jeszcze są w wielu miejscach – w piwnicach, szafach, pod schodami. Zachęcam do ich przekazywania

– dodaje Joanna Lewandowska. 
 

Artykuł pochodzi z 01/2021 r. numeru "Tygodnika Solidarność". 



 

Polecane