"Coś się dzieje z głową pana ministra". Jest reakcja prezydenta Dudy na działania Bodnara

Co musisz wiedzieć:
- W poniedziałek prokuratorzy złożyli w Sądzie Najwyższym stanowisko prokuratora generalnego Adama Bodnara w sprawie ważności wyboru Prezydenta RP (sygn. akt I NSW 9779/25).
- Zażądali dostępu do akt 214 spraw protestów wyborczych, powołując się na polecenie przełożonych.
- Prezydent Andrzej Duda ostrzegł Adama Bodnara, że "poniesie za to odpowiednią odpowiedzialność. Nie tylko przed Bogiem i historią".
- Rzecznik Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak poinformowała, że Adam Bodnar odstąpi od przedstawienia stanowiska ws. ważności wyborów prezydenta RP, jeśli uchwałę w tej sprawie będzie podejmować Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Bodnarowcy weszli do Sądu Najwyższego
Do budynku Sądu Najwyższego weszli prokuratorzy, którzy na polecenie Adama Bodnara mieli za zadanie przeprowadzić czynności w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która orzeka o ważności wyborów i rozpatrywała protesty wyborcze.
O sprawie poinformował Sąd Najwyższy.
Prokuratorzy zażądali jednocześnie wstępu do sekretariatu IKNiSP i wydania im akt spraw z protestów wyborczych tłumacząc swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych
– podał Sąd w komunikacie.
- Prokuratura weszła do Sądu Najwyższego. Jest komunikat sądu
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Będzie zmiana strategii podrzucania Polsce imigrantów przez Niemcy? Szokujące informacje nt. Straży Granicznej
- Niemiecki gigant zamyka fabrykę w Polsce. Szykują się duże zwolnienia
- Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat
- SN sprawdził głosy w obecności prokuratury. Giertych i Bodnar nie będą zadowoleni z wyników
- Witold Waszczykowski prosi o modlitwę
- Ruch Obrony Granic dokonał zatrzymania obywatelskiego imigrantów
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Gigantyczny przetarg z KPO ustawiony tak, by nie kwalifikowały się polskie firmy
- "Ja was przepraszam za Romana Giertycha". Poseł koalicji ma dość
"Nie tylko przed Bogiem i historią". Prezydent ostrzega Bodnara
Do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, który był pytany o sprawę podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Sewilli związku z odbywającym się tam spotkaniem plenarnym IV Międzynarodowej Konferencji ONZ na rzecz Finansowania dla Rozwoju.
Wydaje mi się, że coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, że nie uznaje Izby Kontroli Sądu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów. Z trzeciej strony istnieje jako minister dzięki tej izbie, bo gdyby ona nie zatwierdziła wyników wyborów, w wyniku których powstała ta koalicja, to nigdy ministrem by nie był
– podkreślił prezydent.
Dodał, że Adam Bodnar "powinien się chyba trochę nad sobą zastanowić".
Jak tak dalej będzie robił, to mam nadzieję, że w końcu poniesie za to odpowiednią odpowiedzialność. Nie tylko przed Bogiem i historią
– dodał Andrzej Duda.
Bodnar idzie w zaparte
Jednocześnie w Polsce odbył się briefing prasowy rzecznik Prokuratury Generalnej prok. Anny Adamiak, która poinformowała o kolejnej decyzji ministra Bodnara.
Prokurator generalny odstąpi od przedstawienia stanowiska ws. ważności wyborów prezydenta RP, jeśli uchwałę w tej sprawie będzie podejmować Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a nie Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN
– powiedziała prok. Adamiak
Dodała, że Adam Bodnar wniósł o wyłączenie wszystkich sędziów orzekających w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz o skierowanie sprawy o ważności wyboru prezydenta RP do orzekania przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Jak stwierdziła, w sytuacji, gdyby SN uwzględnił ten wniosek, wówczas prokurator generalny wnosiłby przed Izbą Pracy o stwierdzenie ważności wyborów prezydenta RP "z jednoczesnym wnioskiem, aby Sąd Najwyższy zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej w celu dokonania zmian w protokołach oględzin kart do głosowania w obwodowych komisjach wyborczych, co do których w procesie rozpoznawania protestów ustalono nieprawidłowości".
Rzeczniczka PG powiadomiła, że gdyby SN nie przychylił się do wniosku prokuratora generalnego i sprawę ważności wyborów nadal rozpoznawałaby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, wówczas prokurator generalny oświadcza, że odstępuje od przedstawienia stanowiska Sądowi Najwyższemu w zakresie ważności wyborów.
– Sędziowie, którzy zasiadają w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – jak tłumaczyła – nie spełniają kryterium niezawisłego sądu, a tym samym cała Izba również tych standardów konstytucyjnych niezawisłości nie spełnia.