Stoltenberg zdradza, co mogło zapobiec wojnie na Ukrainie. "Większość państw NATO to zablokowała"

Co musisz wiedzieć?
- Jens Stoltenberg przyznał, że NATO zbyt późno zdecydowało się na realne wsparcie militarne Ukrainy.
- Twierdzi, że wcześniejsze dostawy broni mogły zapobiec rosyjskiej inwazji w 2022 roku.
- Były sekretarz generalny NATO zasugerował tzw. rozwiązanie fińskie jako potencjalny model kompromisu – choć decyzja, jak podkreśla, należy wyłącznie do Ukrainy.
- Ocenił, że Rosja nie osiągnęła swoich głównych celów wojennych, a Ukraina odzyskała około połowy okupowanych terytoriów.
- Według Stoltenberga jedyną drogą do pokoju pozostaje dalsze wsparcie militarne dla Ukrainy.
„Większość państw po prostu to zablokowała”
W opublikowanych niedawno wspomnieniach oraz rozmowie z „SZ”, przytaczanej przez dw.com, Stoltenberg wspomina pierwsze miesiące po zajęciu Krymu i wybuchu wojny w Donbasie w 2014 roku. Już wtedy – jak mówi – próbował przekonać członków NATO do zwiększenia wsparcia militarnego dla Ukrainy, jednak „większość państw członkowskich po prostu to zablokowała”.
Dziesięć lat później, pod koniec mojej drugiej kadencji, w trzecim roku wojny w Ukrainie, wszyscy sojusznicy zgodzili się na operację NATO, która sprowadzała się do tego, że sojusz miał koordynować wsparcie wojskowe dla Ukrainy
– relacjonuje Stoltenberg.
- Angela Merkel: Polska i kraje bałtyckie winne wojny na Ukrainie
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Sąd uznał, że zwolnienia grupowe w PKP Cargo zostały przeprowadzone wbrew przepisom prawa
- Media: napięta rozmowa Trump – Netanjahu. Prezydent USA stracił cierpliwość
- Polacy rozwiązali największy problem AI
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
NATO nie doceniło zagrożenia ze strony Rosji
Według byłego sekretarza generalnego w 2014 roku większość państw Sojuszu nie dostrzegała realnego ryzyka pełnoskalowej inwazji Rosji.
Prawie wszyscy sojusznicy byli początkowo bardzo niechętni do udzielenia Ukrainie wsparcia militarnego, obawiając się rozgniewania Rosji. Jeśli żałuję czegoś z tych dziesięciu lat, to właśnie tej niepewności
– mówi Stoltenberg i dodaje:
Gdyby NATO od początku dostarczyło Ukrainie więcej broni, mogłoby powstrzymać Rosję przed zdobyciem tak dużego terytorium – a może Rosja w ogóle nie odważyłaby się na inwazję. Gdybyśmy więc wcześniej przekazali tylko ułamek tego, co musimy teraz dostarczać co roku, być może udałoby nam się zapobiec całej wojnie.
„Rozwiązanie fińskie” jako możliwy scenariusz
Były sekretarz generalny NATO uważa, że Rosja „całkowicie nie doceniła Ukraińców”. Podkreśla, że mimo ogromnych strat Ukraina odzyskała połowę okupowanych terenów, a Rosja poniosła poważne konsekwencje gospodarcze i militarne.
Stoltenberg sugeruje również tzw. rozwiązanie fińskie jako potencjalny model zakończenia wojny – przy czym zastrzega, że decyzja należy wyłącznie do Ukraińców. Przypomina, że w 1940 roku Finlandia zrezygnowała z części terytorium na rzecz ZSRR, zachowując jednak niepodległość.
Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby udało się wyzwolić wszystkie tereny obecnie kontrolowane przez Rosję. Jednak w przeszłości widzieliśmy, że kraje były czasem zmuszone do rezygnacji z części swojego terytorium, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo
– mówi Stoltenberg.
Wsparcie militarne nadal kluczowe
Zdaniem Stoltenberga Zachód nadal nie robi wystarczająco dużo. – Najszybszym sposobem na zakończenie wojny byłoby ją przegrać. Nie przyniosłoby to jednak pokoju, a jedynie trwałą okupację – podkreśla.
Jeśli chce się pokoju, trzeba przekonać Putina, że nie wygra na polu bitwy, że musi zasiąść do stołu negocjacyjnego i zaakceptować rozwiązanie, w którym Ukraina pozostanie suwerennym, niezależnym państwem. Jedynym sposobem, aby to osiągnąć, jest wsparcie militarne Ukrainy
– ocenia były szef NATO.