Ekspert: Polska prowadzi właśnie w Brukseli fascynującą, ostrą rozgrywkę

Tomasz Włostowski jest partnerem zarządzającym w specjalistycznej kancelarii EUTRADEDEFENCE w Brukseli zajmującej się m.in. reprezentowaniem interesów polskich firm w polityce handlowej, w tym w TTIP (Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji – porozumienie handlowe o strefie wolnego handlu pomiędzy USA a UE – przyp. red.) i ekspertem w dziedzinie rynku energii. „Polska rozgrywa właśnie w Brukseli bardzo ostrą partię o sankcje i «price cap» na ropę na rynku globalnym” – pisze na Twitterze Włostowski.
Budynek Rady Unii Europejskiej Ekspert: Polska prowadzi właśnie w Brukseli fascynującą, ostrą rozgrywkę
Budynek Rady Unii Europejskiej / Wikipedia CC BY 3,0 JLogan

W długim wątku na Twitterze ekspert opisuje, że w szóstym pakiecie sankcji UE na Rosję wprowadzono – oprócz zakazu importu do UE ropy RUS i produktów ropopochodnych (z długim okresem przejściowym) – zakaz świadczenia przez firmy UE pewnych usług powiązanych z handlem ropą rosyjską poza UE. Według niego sprawa jest bardzo istotna ze względu na rolę, jaką odgrywają banki europejskie w finansowaniu handlu ropą, a europejskie firmy ubezpieczeniowe w jego ubezpieczaniu, i jest groźna dla Rosji, ale nie pozostaje również bez wpływu na globalną gospodarkę. Krótko mówiąc, może spowodować wzrost cen ropy na całym świecie.

Tutaj do akcji wkraczają Amerykanie, którzy nie godzą się na taki wzrost, „a już na pewno nie przed wyborami w USA”. Sekretarz skarbu USA Janet Yellen opracowuje wraz ze współpracownikami rozwiązanie znane jako „price gap”, które zakłada limit cen ropy – G7 ustali cenę maksymalną ropy („price cap”), przez sankcje wymusimy jej przestrzeganie przez świat, ropa będzie tańsza, Rosjanie zarobią mniej, a podaż ropy RUS nie zostanie wstrzymana. Brzmi to nieźle – pisze Włostowski. Zabezpiecza to również interesy Malty, Grecji i Cypru, których interes jako dużych armatorów poprzednia wersja sankcji mocno naruszała.

 

„I tu robi się ciekawie”

Pozostaje ustalenie konkretnego limitu ceny. Ta musi brać pod uwagę zarówno interes Rosji, której musi się opłacać sprzedaż, jak i Chin czy Indii, które mogłyby poprzeć rozwiązanie, jeśli dawałoby im to możliwość dalszej sprzedaży z marżą. Ostatecznie pojawia się propozycja ustalenia limitu na poziomie 65–70 dolarów.

(…) I tu robi się bardzo, ale to bardzo ciekawie…

Wyłaniają się dwa obozy. 

  • Obóz „jastrzębi” (Polska i państwa bałtyckie) nie chce słyszeć o tym progu cenowym. Pozwala on Rosji za dużo zarabiać na handlu ropą. PL proponuje coś koło 30 USD. 
  • Obóz południowy (Grecja, Malta, Cypr) nie chce słyszeć o niczym poniżej 70 USD.

Upartość Grecji, Malty i Cypru można zrozumieć: oni mają flotę handlową, oni handlują tą ropą, więc cap dotknie bezpośrednio ich firmy, które tracą zyski na rzecz tankerów z państw trzecich. Więc ich stanowisko jest podyktowane własnym interesem komercyjnym. Ale Polska?

Przypomnijmy, cap, który blokuje Polska i państwa bałtyckie, zaproponowało G7, a tam przeforsowali to Amerykanie. Czyli wychodzi na to, że Polska blokuje przyjęcie w UE propozycji USA, które ten cap wymyśliło i się go domaga?

– pisze Włostowski.

 

„Fascynująca rozgrywka”

Według eksperta oczywiście oficjalnym wytłumaczeniem jest tutaj chęć mocnego uderzenia w rosyjską machinę wojenną, ale jednocześnie podaje trzy warianty wyjaśnień mniej oficjalnych:

  • Bierzemy udział w jakiejś ustawce z USA, która zgadza się na niższy cap, ale chce sprawiać wrażenie, że zostali do tego zmuszeni. Możliwe, ale mało prawdopodobne.
  • Polska i państwa bałtyckie grają tutaj ostro z USA. Wiemy, czego chce USA, ale mamy własne interesy i ich się trzymamy. Możliwe? Tak. Prawdopodobne? Mało.
  • Pozostaje więc opcja 3. Negocjujemy. Wiemy, że cap będzie wysoki i że jest to nie do uniknięcia, ale staramy się utargować coś dla siebie w zamian za zgodę. Ale co konkretnie? O co gramy?

Myślę, że w tle jest 9 pakiet sankcji, którego przyjęcie przez UE się ślimaczy. W mojej ocenie, gramy aby zmusić KE i pozostałe państwa do przyspieszenia prac na 9 pakietem sankcji i jego wzmocnieniem.

Tak czy owak, fascynująca rozgrywka z wieloma wątkami. Zobaczymy, co przyniesie dzień dzisiejszy.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła Wiadomości
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła

81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz, do którego dobrowolnie trafił w 1940 r., aby zdobywać informacje o niemieckiej machinie zbrodni i docelowo – wyzwolić obóz.

Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

REKLAMA

Ekspert: Polska prowadzi właśnie w Brukseli fascynującą, ostrą rozgrywkę

Tomasz Włostowski jest partnerem zarządzającym w specjalistycznej kancelarii EUTRADEDEFENCE w Brukseli zajmującej się m.in. reprezentowaniem interesów polskich firm w polityce handlowej, w tym w TTIP (Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji – porozumienie handlowe o strefie wolnego handlu pomiędzy USA a UE – przyp. red.) i ekspertem w dziedzinie rynku energii. „Polska rozgrywa właśnie w Brukseli bardzo ostrą partię o sankcje i «price cap» na ropę na rynku globalnym” – pisze na Twitterze Włostowski.
Budynek Rady Unii Europejskiej Ekspert: Polska prowadzi właśnie w Brukseli fascynującą, ostrą rozgrywkę
Budynek Rady Unii Europejskiej / Wikipedia CC BY 3,0 JLogan

W długim wątku na Twitterze ekspert opisuje, że w szóstym pakiecie sankcji UE na Rosję wprowadzono – oprócz zakazu importu do UE ropy RUS i produktów ropopochodnych (z długim okresem przejściowym) – zakaz świadczenia przez firmy UE pewnych usług powiązanych z handlem ropą rosyjską poza UE. Według niego sprawa jest bardzo istotna ze względu na rolę, jaką odgrywają banki europejskie w finansowaniu handlu ropą, a europejskie firmy ubezpieczeniowe w jego ubezpieczaniu, i jest groźna dla Rosji, ale nie pozostaje również bez wpływu na globalną gospodarkę. Krótko mówiąc, może spowodować wzrost cen ropy na całym świecie.

Tutaj do akcji wkraczają Amerykanie, którzy nie godzą się na taki wzrost, „a już na pewno nie przed wyborami w USA”. Sekretarz skarbu USA Janet Yellen opracowuje wraz ze współpracownikami rozwiązanie znane jako „price gap”, które zakłada limit cen ropy – G7 ustali cenę maksymalną ropy („price cap”), przez sankcje wymusimy jej przestrzeganie przez świat, ropa będzie tańsza, Rosjanie zarobią mniej, a podaż ropy RUS nie zostanie wstrzymana. Brzmi to nieźle – pisze Włostowski. Zabezpiecza to również interesy Malty, Grecji i Cypru, których interes jako dużych armatorów poprzednia wersja sankcji mocno naruszała.

 

„I tu robi się ciekawie”

Pozostaje ustalenie konkretnego limitu ceny. Ta musi brać pod uwagę zarówno interes Rosji, której musi się opłacać sprzedaż, jak i Chin czy Indii, które mogłyby poprzeć rozwiązanie, jeśli dawałoby im to możliwość dalszej sprzedaży z marżą. Ostatecznie pojawia się propozycja ustalenia limitu na poziomie 65–70 dolarów.

(…) I tu robi się bardzo, ale to bardzo ciekawie…

Wyłaniają się dwa obozy. 

  • Obóz „jastrzębi” (Polska i państwa bałtyckie) nie chce słyszeć o tym progu cenowym. Pozwala on Rosji za dużo zarabiać na handlu ropą. PL proponuje coś koło 30 USD. 
  • Obóz południowy (Grecja, Malta, Cypr) nie chce słyszeć o niczym poniżej 70 USD.

Upartość Grecji, Malty i Cypru można zrozumieć: oni mają flotę handlową, oni handlują tą ropą, więc cap dotknie bezpośrednio ich firmy, które tracą zyski na rzecz tankerów z państw trzecich. Więc ich stanowisko jest podyktowane własnym interesem komercyjnym. Ale Polska?

Przypomnijmy, cap, który blokuje Polska i państwa bałtyckie, zaproponowało G7, a tam przeforsowali to Amerykanie. Czyli wychodzi na to, że Polska blokuje przyjęcie w UE propozycji USA, które ten cap wymyśliło i się go domaga?

– pisze Włostowski.

 

„Fascynująca rozgrywka”

Według eksperta oczywiście oficjalnym wytłumaczeniem jest tutaj chęć mocnego uderzenia w rosyjską machinę wojenną, ale jednocześnie podaje trzy warianty wyjaśnień mniej oficjalnych:

  • Bierzemy udział w jakiejś ustawce z USA, która zgadza się na niższy cap, ale chce sprawiać wrażenie, że zostali do tego zmuszeni. Możliwe, ale mało prawdopodobne.
  • Polska i państwa bałtyckie grają tutaj ostro z USA. Wiemy, czego chce USA, ale mamy własne interesy i ich się trzymamy. Możliwe? Tak. Prawdopodobne? Mało.
  • Pozostaje więc opcja 3. Negocjujemy. Wiemy, że cap będzie wysoki i że jest to nie do uniknięcia, ale staramy się utargować coś dla siebie w zamian za zgodę. Ale co konkretnie? O co gramy?

Myślę, że w tle jest 9 pakiet sankcji, którego przyjęcie przez UE się ślimaczy. W mojej ocenie, gramy aby zmusić KE i pozostałe państwa do przyspieszenia prac na 9 pakietem sankcji i jego wzmocnieniem.

Tak czy owak, fascynująca rozgrywka z wieloma wątkami. Zobaczymy, co przyniesie dzień dzisiejszy.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe